Trzynaście dni po katolickim Bożym Narodzeniu obchodzone są święta według kalendarza juliańskiego. W podlaskich wsiach i miastach można spotkać wtedy grupy prawosławnych kolędników. Chodzą z gwiazdami, zbierając datki także na cele społeczne. W niedzielę przypada drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego. Obchodzi je wielu wiernych obrządków wschodnich; zwłaszcza prawosławni we wschodniej części kraju, ale również np. grekokatolicy i staroobrzędowcy.
Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich, wśród nich grekokatolicy i staroobrzędowcy, rozpoczęli w sobotę Święta Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego, czyli według tzw. starego stylu. Wypadają one trzynaście dni po świętach katolickich. Największe skupiska prawosławnych są w północno-wschodniej Polsce i właśnie przede wszystkim tam obchodzone jest Boże Narodzenie według kalendarza juliańskiego.
6 stycznia prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich, m.in. grekokatolicy i staroobrzędowcy, będą obchodzić wigilię świąt Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego, czyli według tzw. starego stylu. Jest on używany przez Cerkiew do ustalania dat większości świąt religijnych i stosowany zwłaszcza we wschodniej części Polski, w tym w województwie podlaskim, gdzie są największe w kraju skupiska osób wyznania prawosławnego.
Ponad 130 wykonawców z Polski, Ukrainy i Bialorusi zakwalifikowało się do 18. edycji Ogólnopolskiego Festiwalu Kolęd i Pastorałek im. ks. Kazimierza Szwarlika, który w czwartek rozpocznie się w Będzinie. To największy tego typu przegląd kolęd i pastorałek w Polsce. Przesłuchania eliminacyjne odbyły się w grudniu w 32 miastach Polski oraz na Białorusi i Ukrainie. Przystąpiło do nich ponad 1,5 tys. wykonawców.
Boże Narodzenie to - według teologów - najważniejsze po Wielkanocy święto w roku. Jest to święto chrześcijańskie, wprowadzone dla uczczenia tajemnicy narodzenia Jezusa Chrystusa. Obchodzone jest od IV wieku, najpierw w Rzymie.
Choinki świąteczne dotarły na Śląsk Opolski szybciej niż w inne regiony Polski, ale upowszechniły się dopiero po II wojnie światowej wraz ze zwyczajem łamania się opłatkiem – twierdzą etnografowie. Łączą to z przybyciem repatriantów z Kresów.