15 czerwca 1934 r. członek Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów dokonał w Warszawie zamachu na szefa MSW Bronisława Pierackiego, który w wyniku odniesionych ran zmarł. Jedną z konsekwencji zamachu było utworzenie obozu w Berezie Kartuskiej dla osób podejrzanych o działalność antypaństwową.
Tego dnia sala warszawskiego sądu okręgowego pękała w szwach. Już wcześniej zainteresowanie procesem było tak duże, że wejście było biletowane. Dla 40 relacjonujących dziennikarzy dostawiano specjalne ławy. Stół sędziowski został cofnięty, by zmieścić zgromadzone dowody rzeczowe. 13 stycznia 1936 r. sędzia po niemal dwumiesięcznym procesie odczytał wyroki dla uczestników zamachu na ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego.
13 stycznia mija 80 lat od ogłoszenia wyroku w sprawie zabójstwa ministra spraw wewnętrznych II RP Bronisława Pierackiego, w zamachu dokonanym przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów. Jedną z konsekwencji zamachu było utworzenie obozu izolacyjnego w Berezie Kartuskiej dla osób podejrzanych o działalność antypaństwową.