W Polsce Ludowej jednym z najgorszych przejawów systemu cenzury była autocenzura - mówili w poniedziałek uczestnicy dyskusji o cenzurze w latach PRL, którzy wzięli udział w promocji zbioru wywiadów pt. "Knebel. Cenzura w PRL-u" Błażeja Torańskiego.
Pracownicy Facebooka całkowicie nie rozumieją specyfiki polskiego kodu kulturowego, polskiej historii i polskiej symboliki - napisał Maciej Świrski, prezes Reduty Dobrego Imienia - Polskiej Ligi przeciw Zniesławieniom w odpowiedzi na list Richarda Allana, odpowiedzialnego za politykę publiczną Facebooka.
W dyskusji o cenzurze artystycznej w Rosji, zapoczątkowanej niedawno przez reżysera Konstantina Rajkina, władze opowiedziały się ostatecznie po jego stronie. Przeciw Rajkinowi wystąpił m.in. przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow i motocykliści z "Nocnych Wilków".
Fiesta w Teatrze WARSawy, pokazy poświęconego transformacji ustrojowej spektaklu grupy satyrycznej "Pożar w burdelu", spotkania, filmy i wycieczki - to niektóre z wydarzeń siódmej edycji festiwalu "Wyłącz system", która odbędzie się od 23 maja do 7 czerwca w Warszawie.
Kim byli cenzorzy przed 1989 rokiem, a kim są oni dzisiaj - m.in. na to pytanie odpowiedzi szukać będą uczestnicy 7. festiwalu "Wyłącz system", który w sobotę rozpoczął się w Warszawie. Imprezę zainaugurowało spotkanie widzów z reżyserem Andrzejem Wajdą.
Cenzura w PRL była wszechogarniająca, obejmowała wszystko. Miała pomóc w kreowaniu pewnego pozytywnego obrazu państwa w sensie politycznym, cywilizacyjnym, ekonomicznym, upowszechniać go i nie dopuścić do podważania - ocenił historyk prof. Andrzej Friszke.
Jakub Dąbrowski, autor książki "Cenzura w sztuce polskiej po 1989 roku" został laureatem przyznawanej przez warszawską galerię Zachęta nagrody im. Jerzego Stajudy dla krytyków sztuki. Wręczenie nagrody odbędzie sie w najbliższy poniedziałek.
Europejskie rządy w I. połowie XIX w. zaskoczone bakcylem jakobinizmu, walczące z Napoleonem i stawiające opór liberalnym prądom myślowym, wprowadziły policyjne państwo, którego metody i ogląd rzeczywistości przetrwały do dziś – uważa historyk Adam Zamoyski.
Służba Bezpieczeństwa wciągnęła Zbigniewa Herberta w niebezpieczną grę, z której wyszedł zwycięsko, choć nie bez szwanku - mówi w rozmowie z PAP historyk IPN Grzegorz Majchrzak. Pisarz nigdy nie przekroczył granicy, której przekraczać nie wolno - podkreślił badacz.