Przesłuchania przed sądem ponad 80 świadków, w tym 25 b. funkcjonariuszy SB, chce b. działacz Wolnych Związków Zawodowych Krzysztof Wyszkowski pozwany przez Lecha Wałęsę za wypowiedź o agenturalnej przeszłości. Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku odbyła się w czwartek kolejna rozprawa w procesie o naruszenie dóbr osobistych z powództwa Lecha Wałęsy przeciwko Krzysztofowi Wyszkowskiemu.
Już tylko trzech oskarżonych pozostało w warszawskim procesie ws. "sprawstwa kierowniczego" masakry robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r.: ówczesny wicepremier Stanisław Kociołek oraz dwaj dowódcy oddziałów wojska Mirosław Wiekiera i Bolesław Fałdasz.
3 lutego br. o godz. 17.00 w Ratuszu Staromiejskim w Elblągu (ul. Stary Rynek 25) zostanie zaprezentowana wystawa „Grudzień 1970 w Elblągu w dokumencie archiwalnym”, która swoją premierę (też w Elblągu) miała 15 grudnia ubiegłego roku. Wystawę otworzy jeden ze współautorów, historyk z pionu edukacyjno-naukowego gdańskiego oddziału IPN, Stanisław Flis.
Poszkodowani w tzw. wydarzeniach grudniowych z 1970 r. mogą nadal starać się o przyznanie im uprawnień kombatanckich. Trybunał Konstytucyjny uznał we wtorek, że niezgodny z konstytucją jest termin końcowy 31 grudnia 1999 r. dla uzyskania tych uprawnień.
Lech Wałęsa złożył w piątek wieniec przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku. Powiedział, że ofiara w grudniu 1970 roku nie poszła na marne i dzięki niej mamy wolną Polską. Zaapelował też o pomoc materialną rodzinom poszkodowanych przed 41 laty.