3 lipca przypada 60. rocznica zdobycia Nangi Parbat (8125 m), zwanej "Diabelską górą", a także "Pożeraczem ludzi". Pierwszego wejścia dokonał Austriak Herman Buhl. Szczyt ma złą sławę ze względu na liczbę wypadków śmiertelnych. Dla jednego z wybitnych polskich alpinistów Krzysztofa Wielickiego Nanga Parbat, dziewiąty co do wysokości ośmiotysięcznik, wciąż niezdobyty zimą, był ostatnim w Koronie Himalajów i Karakorum. Na wierzchołek wspiął się samotnie 1 września 1996 roku.
19 maja 1978 r. Eugeniusz Chrobak i Wojciech Wróż zdobyli Kangchendzongę Południową w Himalajach. Trzy dni później Kazimierz Olech, Wojciech Brański i Zygmunt A. Heinrich weszli na Kangchendzongę Środkową. Zdobycie obu dziewiczych dotąd wierzchołków było ogromnym sukcesem polskich himalaistów. Kangchendzonga (8586 m n.p.m.) to trzeci co do wielkości szczyt na Ziemi. Położony jest na wschodnim skraju Himalajów Centralnych, na granicy Nepalu i Sikkimu, należącego do Indii. Jego nazwa po tybetańsku oznacza "Pięć Wielkich Skarbnic Śniegu".
Tablica poświęcona pamięci Wandy Rutkiewicz, jednej z najwybitniejszych polskich himalaistek, zostanie w sobotę odsłonięta na Symbolicznym Cmentarzu pod Osterwą w Tatrach Słowackich. Rutkiewicz zginęła 20. lat temu w Himalajach. Uroczystość rozpoczęła się w południe. Uczestniczą w niej przyjaciele i partnerzy wspinaczkowi Wandy Rutkiewicz, alpiniści młodego pokolenia, którzy są nią zafascynowani.