Przywódca Chin Xi Jinping odwiedził w poniedziałek – dzień przed 70. rocznicą proklamowania komunistycznej Chińskiej Republiki Ludowej – pekińskie mauzoleum, w którym spoczywa zabalsamowane ciało jej założyciela, przewodniczącego Mao Zedonga.
Zatrzymania aktywistów, wzmocnione środki bezpieczeństwa i zaostrzona cenzura – w ten sposób władze ChRL uniemożliwiają dyskusję na temat brutalnego stłumienia prodemokratycznych protestów na placu Tiananmen w Pekinie, którego 30. rocznica przypada we wtorek.
Ponad 145 tys. osób obserwowało w poniedziałek rano ceremonię wciągnięcia flagi państwowej na maszt na placu Tiananmen w Pekinie z okazji 69. rocznicy proklamowania komunistycznej Chińskiej Republiki Ludowej (ChRL) - podała oficjalna agencja prasowa Xinhua.
Policja w Hongkongu zatrzymała w niedzielę około 20 prodemokratycznych demonstrantów przed zbliżającą się ceremonią podniesienia flagi. Ceremonia ma związek z 21. rocznicą przyłączenia Hongkongu do ChRL.
29 lat temu chińskie wojsko otworzyło ogień do demonstrantów, domagających się swobód i reform politycznych. Zginęły setki, a może nawet tysiące osób. Władze wciąż cenzurują wzmianki o wydarzeniu, które przeszło do historii jako masakra na placu Tiananmen.
Krewni i znajomi ofiar masakry na placu Tiananmen w Pekinie z 4 czerwca 1989 roku domagają się uznania odpowiedzialności chińskich władz za tę zbrodnię w liście otwartym do prezydenta Xi Jinpinga, opublikowanym w czwartek przez grupę Human Rights in China.
Ponad sto eksponatów z okresu panowania dynastii Ming, w tym malarstwo zwojowe, wyroby z porcelany i jadeitu oraz rzeźby, będzie można oglądać od wtorku na wystawie w Muzeum Narodowym we Wrocławiu.
Prezydent Chin Xi Jinping dokonał w niedzielę rano przeglądu wojsk w bazie wojskowej Zhurihe w prowincji Mongolia Wewnętrzna. Parada wojskowa została zorganizowana w 90. rocznicę utworzenia Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej.
Około 2000 osób wyszło w sobotę na ulice Hongkongu, by złożyć hołd zmarłemu w ostatnich dniach laureatowi Pokojowej Nagrody Nobla Liu Xiaobo. Uczestnicy marszu pamięci krytykowali chińskie władze za nieludzkie traktowanie Liu.
Laureat Pokojowej Nagrody Nobla Liu Xiaobo nie żyje - poinformowały w czwartek władze sądowe w mieście Shenyang na północnym wschodzie Chin. Liu, obrońca praw człowieka i dysydent skazany na 11 lat więzienia za działalność opozycyjną, chorował na raka wątroby.