Robert Lewandowski po raz kolejny w swojej karierze dokonał rzeczy historycznej w polskim futbolu. Został pierwszym z biało-czerwonych, który założy koszulkę Barcelony. W sierpniu skończy 34 lata, ale "Duma Katalonii" wiąże z nim swoją przyszłość.
W poniedziałek wieczorem na stadionie PGE Narodowy wyjątkowy mecz z Węgrami w eliminacjach Mistrzostw Świata; odbędzie się on niemal 100 lat po tym, jak nasze reprezentacje zagrały ze sobą po raz pierwszy – podkreśla premier Mateusz Morawiecki.
Była dokładnie 22. minuta pierwszego w historii meczu reprezentacji Polski. Wacław Kuchar właśnie otrzymał świetnie podanie i z bliska strzelił. Trafił bramkarza w głowę. Sędzia nie przerwał gry, a Kuchar znalazł się sam na sam z bramką. Zachował się fair play, zamiast dobić piłkę podbiegł do nieprzytomnego bramkarza, by mu pomóc. Nie został tym samym pierwszym strzelcem w historii polskiej reprezentacji. Ale w historii polskiego sportu i tak zapełnił wiele rozdziałów. 13 lutego 1981 r. zmarł jeden z najwybitniejszych i najwszechstronniejszych polskich sportowców.
„Nie mam wątpliwości, że podjęliście już decyzję” – odpowiedział szef Polskiego Związku Piłki Nożnej. Kazimierz Górski właśnie przedstawił mu listę swoich obiekcji. Wiesław Ociepka nie słuchał zbyt uważnie, a trener przestał się wahać. W ten sposób 1 grudnia 1970 r. został selekcjonerem pierwszej reprezentacji Polski.
Uważany za najlepszego piłkarza w historii Pele, czyli Edson Arantes do Nascimento, w piątek skończy 80 lat. Do dziś nazywany „królem futbolu” Brazylijczyk jest trzykrotnym mistrzem świata, a w całej karierze zdobył 1283 goli w 1367 meczach.
Robert Lewandowski, który w piątek skończył 32 lata, dwa dni później sprawił sobie wspaniały prezent. Wywalczył z Bayernem Puchar Europy, a triumf w tych rozgrywkach przez całą dotychczasową karierę był jego największym marzeniem. Z 15 golami został też królem strzelców Ligi Mistrzów.
12 czerwca 2020 r. Rzym. Stadion olimpijski wypełniony 72 tys. kibiców. Na murawie jedenastki Włoch i Turcji. Dokładnie o 21.00 rozlega się pierwszy gwizdek, rozpoczynający 16. Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Tyle tylko, że dziś Stadio Olimpico świeci pustkami. W związku z pandemią koronawirusa święto futbolu zostało przełożone. Po raz pierwszy w 60-letniej historii.
Stadion im. Ronaldo Nazario, na którym słynny przed laty Brazylijczyk stawiał pierwsze piłkarskie kroki, znalazł się na liście dziedzictwa kulturowego stanu Rio de Janeiro - poinformował rozgrywający na tym obiekcie mecze w roli gospodarza klub San Cristovao.
Czterokrotny piłkarski mistrz Polski Widzew Łódź z okazji nadchodzącej 110. rocznicy powstania klubu zamierza uruchomić na stadionie swoje muzeum. Znajdą się w nim zdobywane na przestrzeni lat trofea, odznaki, historyczne stroje, fotografie i dokumenty.