Przy domu prowincjalnym Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi przy ul. Hożej w Warszawie powstanie Muzeum Ratowania Dzieci Żydowskich im. matki Matyldy Getter - poinformowało we wtorek na stronie internetowej biuro prasowe Archidiecezji Warszawskiej.
76 lat temu, 23 lipca 1942 r., na wieść o rozpoczęciu przez Niemców likwidacji getta warszawskiego prezes warszawskiego Judenratu Adam Czerniaków popełnił samobójstwo. W pożegnalnym liście do żony Czerniaków próbował uzasadnić decyzję o odebraniu sobie życia: „Żądają ode mnie bym własnymi rękami zabijał dzieci mego narodu. Nie pozostaje mi nic innego, jak umrzeć".
Rozpoczęły się prace wykończeniowe budynku muzeum w budowanym Miejscu Pamięci na terenie byłego niemieckiego obozu zagłady w Sobiborze. Potrwają one do sierpnia 2019 r. Natomiast jeszcze w tym roku ma być ogłoszony konkurs na aranżację wystawy w nowym muzeum.
Łuski z nabojów produkowanych dla niemieckiej SS odkryto podczas badań terenowych w sąsiedztwie miejsca, w którym w 1941 roku dokonano mordu Żydów w Wiźnie. Przeprowadziło je lokalne Stowarzyszenie "Wizna 1939".
Ani polski rząd na uchodźstwie ani polska dyplomacja nie odgrywały ważnej roli w rozmowach z Heinrichem Himmlerem w kontekście uwolnienia za okupem spod okupacji niemieckiej Żydów, którzy w 1944 r. pozostali przy życiu - oceniła dla PAP dr Alicja Gontarek z IPN.
Poselstwo RP w Bernie było ważnym ogniwem w przekazywaniu różnym czynnikom rządowym oraz środkom propagandy na zachodzie Europy i USA wiadomości o losie Żydów polskich i obywateli innych państw - oceniła dla PAP dr Danuta Drywa z Muzeum Stutthof w Sztutowie.
Rząd polski na uchodźstwie i podporządkowane mu placówki dyplomatyczne miały duże, a zapomniane lub nieznane opinii publicznej zasługi w dziele ratowania Żydów - powiedział PAP wicedyrektor Archiwum Akt Nowych Mariusz Olczak.
Polski rząd na uchodźstwie brał udział w 1944 roku w negocjowaniu 20 mln franków łapówki dla Heinricha Himmlera w zamian za uwolnienie 300 tys. pozostających przy życiu Żydów z całej Europy - wynika z dokumentów archiwalnych, do których dotarła PAP.
Oburzenie na deklarację premierów Izraela i Polski było do przewidzenia, gdy Polska „wykonała rundę honorową, publikując ją w ważnych gazetach w Izraelu i Europie”, bo oświadczenie to „całkowicie pomija istotę problemu”: antysemityzm - ocenia „Jerusalem Post”.