Sportowe, społeczne, kulturalno-oświatowe organizacje żydowskie, które działały w okresie międzywojennym w Białymstoku zaprezentowano na otwartej w niedzielę po południu w centrum miasta plenerowej wystawie tematycznej.
„Wesoła Fala na masztach gra. I w wszystkich miastach o Lwowie gra, młodości piosnkę, humoru funt, niesie wam hasło: że śmiech to grunt!”. 90 lat temu, 16 lipca 1933 r., rozgłośnia Polskiego Radia we Lwowie rozpoczęła nadawanie audycji „Wesoła Lwowska Fala”.
Piąty w kraju pomnik Wincentego Witosa odsłonięto w niedzielę w Błaszkach (Łódzkie). „Nie ma przyszłości państw, narodów i społeczeństw bez korzeni historii i bez bohaterów, którzy dają siłę, żeby odważnie patrzeć w przyszłość” – podkreślił prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Wielbicielki mdlejące na widok twórców z grupy Skamander, sfingowane samobójstwo na ulicy jako sposób na promocję tomika wierszy i kieszonkowe horoskopy stanowiące wydawniczy bestseller – tak bywało w II RP. O nieznanych obliczach literatury międzywojnia opowiada historyk literatury dr Agnieszka Żółkiewska.
Sejm przegłosował poselski projekt w sprawie upamiętnienia 100. rocznicy śmierci Antoniego Abrahama (1869–1923), kaszubskiego działacza społecznego, pisarza i orędownika polskości Pomorza. Był wielokrotnie więziony przez władze pruskie. Zmarł 23 czerwca 1923 r. i został pochowany w Gdyni-Oksywiu.
Powstająca w stolicy w międzywojniu infrastruktura sportowa była jednym z symboli nowoczesności i modernizacji. Część z tych obiektów jak AWF, stadion Legii przetrwała, inne uległy zapomnieniu jak hipodrom w Łazienkach Królewskich, skocznie narciarskie na Bielanach – mówi historyk dr Kamil Potrzuski.
Na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się jubileuszowa gala z okazji 100-lecia Instytutu Józefa Piłsudskiego. Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk uhonorował osoby szczególnie zasłużone Medalami „Pro Bono Poloniae” i „Pro Patria”.
„Czerwony Sztandar” to pieśń, która towarzyszyła robotnikom w pochodach pierwszomajowych. W słowach utworu można usłyszeć: „A kolor jego jest czerwony, bo na nim robotnicza krew”. Przedwojenne święta pierwszomajowe zdominowała właśnie krew i walka. Uczestnicy tamtych wydarzeń zapamiętali raczej przemoc niż uroczystą fetę.