Manipulowanie historycznymi wydarzeniami, które doprowadziły do wybuchu II wojny światowej i podziału Europy to godna pożałowania próba fałszowania historii – głosi wspólna deklaracja szefów dyplomacji państw Europy Środkowej oraz USA z okazji 75. rocznicy zakończenia II wojny światowej.
Z okazji 75. rocznicy zakończenia II wojny w Europie brytyjski dziennik „The Times” przypomina losy trzech mniej znanych polskich lotników, którzy walczyli w szeregach Royal Air Force.
Czy narody Europy Zachodniej pamiętają o wojnie tak samo, jak mieszkańcy środkowej i wschodniej części kontynentu? Kto kształtuje wyobrażenia o wydarzeniach II wojny światowej: historycy czy twórcy kultury masowej? Na te i inne pytania już w najbliższy piątek 8 maja odpowiedzi będą poszukiwać uczestnicy konferencji pt. „Brzemię zwycięstwa. II wojna światowa i jej skutki z perspektywy 75 lat od jej zakończenia”.
Brytyjski poseł polskiego pochodzenia Daniel Kawczynski wysłał w środę na ręce prezydenta RP Andrzeja Dudy list z podziękowaniami za wysiłek wojenny Polaków w czasie II wojny światowej. Zapowiedział też starania o postawienie w Londynie pomnika polskich żołnierzy.
53 proc. Niemców chce postawienia „grubej kreski” pod nazistowską przeszłością – wynika z sondażu zleconego przez dziennik „Die Zeit”. Taka sama liczba ankietowanych uważa, że za popełnione zbrodnie odpowiada „grupa zbrodniarzy”. Wyniki sondażu skomentowała dla PAP kierowniczka Instytutu Pileckiego w Berlinie, Hanna Radziejowska.
6 maja 1945 r. podpisano kapitulację Festung Breslau. Trwające ponad dwa miesiące oblężenie było jedną z ostatnich bitew II wojny światowej. Niemcy czyniąc z miasta twierdzę, skazali na gehennę kilkaset tysięcy mieszkańców ówczesnego Wrocławia.
75 lat temu, 5 maja 1945 r., wojska amerykańskie wyzwoliły niemiecki obóz koncentracyjny Mauthausen-Gusen – miejsce zagłady m.in. ok. 30 tys. Polaków. Kompleks na terenie Austrii był jednym z najstraszniejszych elementów niemieckiej machiny śmierci.