Kilkadziesiąt plansz, na których zaprezentowano biografię Jana Karskiego, znalazło się na wystawie „Jan Karski. Człowiek wolności” przygotowanej przez Instytut Polski w Wiedniu we współpracy z Muzeum Historii Polski, Ministerstwem Spraw Zagranicznych RP oraz Fundacją Edukacyjną Jana Karskiego. Ekspozycję zaprezentowano na Uniwersytecie w Salzburgu.
Przesłuchanie świadka oraz oglądanie kolejnych odcinków serialu przeprowadził w poniedziałek Sąd Okręgowy w Krakowie podczas drugiej rozprawy w procesie cywilnym przeciwko twórcom niemieckiego serialu "Nasze matki, nasi ojcowie" za naruszenie dóbr osobistych żołnierzy AK. Sąd zobowiązał także pełnomocników do rozważenia kwestii ugody.
Przed krakowskim sądem odbędzie się w poniedziałek druga rozprawa w procesie cywilnym przeciw twórcom niemieckiego serialu "Nasze matki, nasi ojcowie" za naruszenie dóbr osobistych żołnierzy AK. Sąd ma przesłuchać część świadków i obejrzeć kolejne odcinki serialu.
Rada Miasta Gliwice opowiedziała się w czwartek za pozostawieniem w tym mieście czołgu T34, stojącego od ponad 70 lat na skwerze w centrum Gliwic. 24 listopada czołg ma trafić do muzeum w Bydgoszczy. Resort obrony uzasadnia to ustawą dekomunizacyjną.
Polską flagę wywieszono we wtorek na ratuszu miejskim w Exeter, upamiętniając polskich lotników z dywizjonu 307 "Lwowskich Puchaczy", którzy bronili miasta podczas drugiej wojny światowej.
Polacy i Niemcy wspólnie upamiętnili w niedzielę polskich księży zamordowanych podczas wojny w niemieckim obozie koncentracyjnym Sachsenhausen i pochowanych w zbiorowej mogile na cmentarzu Altglienicke w Berlinie. Dopiero niedawno poznano ich nazwiska.
Dwiema minutami ciszy rozpoczęły się w Londynie główne obchody Niedzieli Pamięci (Remembrance Sunday), upamiętniającej wkład brytyjskich żołnierzy i państw Wspólnoty Narodów w zwycięstwo w dwóch wojnach światowych.
12 listopada 1986 r. w wieku 90 lat w zakładzie karnym w Barczewie zmarł Erich Koch, niemiecki nazistowski dygnitarz odpowiedzialny za zbrodnie dokonane podczas II wojny światowej na ludności polskiej, żydowskiej i ukraińskiej.
Filmy pokazujące Warszawę jesienią 1939 r. otwierają wyobraźnię, są świadectwem miasta, które nie istnieje i nie wróci; są to niezwykle cenne materiały - powiedział prof. Michał Kopczyński podczas pierwszego pokazu nieznanego dotąd filmu z września 1939 r. nakręconego w Warszawie przez szwedzkiego dyplomatę Svena Grafstroema.