Po 150 latach portrety córek Jana Matejki spotkały się na kameralnym pokazie w Muzeum Narodowym w Warszawie, gdzie obok siebie zawisły nieeksponowane wcześniej bliźniacze portrety Matejkówien - „Portret córki Heleny z krogulcem oraz „Portret córki artysty Beaty z kanarkiem”.
Jan Matejko szczególnie cenił w historii Polski kilka postaci, wśród nich był astronom Mikołaj Kopernik, którego namalował na pięciu obrazach, karykaturze i nieznanej dziś liczbie szkiców i rysunków – mówi PAP kustosz Muzeum Dom Jana Matejki w Krakowie Marta Kłak-Ambrożkiewicz.
Warto o Matejce mówić, kłócić się, rozmawiać, bo naprawdę jest o czym – mówił wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, który w sobotę odwiedził Dom Jana Matejki, oddział Muzeum Narodowego w Krakowie.
Zamek Królewski na Wawelu zainaugurował w sobotę Rok Jana Matejki prezentując nieznany szkic „Hołdu pruskiego” jego autorstwa. Obraz pochodzący z prywatnej kolekcji będzie eksponowany w Sali Senatorskiej przez kilka miesięcy. Jego ostatni publiczny pokaz miał miejsce blisko 150 lat temu.
Wystawą „Genius loci” Dom Jana Matejki, oddział Muzeum Narodowego w Krakowie, inauguruje obchody roku tego malarza. Na ekspozycji zwiedzający zobaczą m.in. pamiątki związane z pogrzebem artysty, gipsowy odlew jego dłoni oraz koronę króla Zygmunta Starego.
Akademia Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie w piątek zainaugurowała obchody roku swojego patrona i pierwszego dyrektora wernisażem wystawy „Gypsum Flesh Story”. Przez cały ten rok uczelnia planuje organizację wydarzeń upamiętniających wybitnego malarza.
Dla upamiętnienia 185. rocznicy urodzin i 130. rocznicy śmierci Senat ogłosił 2023 r. rokiem Jana Matejki. Z tej okazji Zamek Królewski w Warszawie przygotował program wydarzeń upamiętniających wybitnego malarza, który wywarł wpływ na postrzeganie historii Rzeczypospolitej przez wiele pokoleń Polaków.
Trwają negocjacje po aukcji sztuki dawnej w Krakowie, na której pojawił się obraz „Portret mężczyzny w szyszaku” Jana Matejki. Został on wylicytowany za ponad milion zł, ale nie osiągnął minimalnej kwoty wyznaczonej przez dom aukcyjny. Obraz na rynku dzieł sztuki znalazł się po raz pierwszy.