Warszawski Międzynarodowy Festiwal Filmowy potrwa od 6 do 15 października. Zaprezentowanych zostanie 138 produkcji – poinformowano podczas czwartkowej konferencji prasowej w kinie Atlantic.
Spotkania z reżyserami Lechem Majewskim i Piotrem Dumałą, projekcje filmów, warsztaty i dyskusje skupiające się na związkach literatury i kina znalazły się w programie Festiwalu Kina Literackiego, organizowanego po raz pierwszy przez Dom Literatury w Łodzi.
Podobnie jak mój bohater w „The Penitent – A Rational Man” przeszedłem w życiu wiele. Bywałem przygnębiony, zwalniany z pracy. Włożyłem w ten film całe swoje serce, łzy, ból – powiedział PAP reżyser, aktor i producent Luca Barbareschi. Jego obraz pokazano poza konkursem na festiwalu w Wenecji.
17 sierpnia 1943 r. urodził się Robert De Niro – ikona amerykańskiego kina, twórca kreacji m. in. w "Ojcu chrzestnym II", "Taksówkarzu" i "Wściekłym Byku". Jako pierwszy zastosował metodę Stanisławskiego w tak radykalny sposób transformując swoje ciało – powiedział PAP krytyk filmowy Łukasz Adamski.
Niedawno odebrała Cezara za rolę studentki zdającej do szkoły teatralnej w „Forever Young” Valerii Bruni Tedeschi. Teraz powraca na wielki ekran w „Mojej zbrodni” François Ozona, w której gra aktorkę oskarżoną o morderstwo. „Dla mojej bohaterki Madeleine aktorstwo nie jest trywialne i dla mnie też nie jest” – podkreśla Nadia Tereszkiewicz.
Ponad 90 filmów, w tym nagrodzone w Cannes „Monster” i „The Old Oak”, zobaczą kinomani podczas 24. edycji Letniej Akademii Filmowej. Festiwal odbędzie się w dniach 7–15 sierpnia w Zwierzyńcu (Lubelskie).
Kino w galerii „Okno na Kulturę” przy MKiDN wyświetla liczące 120 lat filmy prekursora polskiej kinematografii Kazimierza Prószyńskiego. Widzowie obejrzą „Powrót birbanta” oraz „Przygody dorożkarza” (1902), a także nowsze produkcje m.in. komedię „Nie kochać w taką noc” (2021) o aktorze Aleksandrze Żabczyńskim.
8 lipca 1963 r. odbyła się premiera filmu „Zbrodniarz i panna”. Mamy tu do czynienia z zestawieniem ówczesnych realiów codziennych z pewną sferą, która jest nierealna, wymyślona. Taki miał być przepis na kryminał po polsku – mówi PAP prof. Barbara Giza, historyk kina.