B. minister prof. Jacek Czaputowicz, zięć kpt Barbary Sadowskiej przekazał do zasobów AAN jej osobiste archiwum. "Barbara Sadowska to postać niezwykła. W wieku 25 kierowała jedną z największych struktur wywiadowczych podziemia poakowskiego" - powiedział PAP historyk i archiwista Archiwum Akt Nowych, Jan Annusewicz.
Dokładnie 75 lat temu rozpoczął się w Warszawie proces, uważany za ostatni proces AK-owski – sądzeni odpowiadali bowiem za działalność w strukturze AK-owskiej, a nie za działalność w WiN. Był to też proces największej siatki wywiadowczej w ówczesnej Polsce. Chodzi o proces grupy „Liceum”, na czele której stała młoda 25-letnia dziewczyna Barbara Sadowska. To co mówiła na procesie w 1947 roku, było częściowo efektem jej porozumienia z osławionym płk. Józefem Różańskim. Co takiego powiedziała i dlaczego? O tym wszystkim opowiada w rozmowie z PAP prof. Jacek Czaputowicz, były szef MSZ, który zajmuje się badaniem dziejów grupy „Liceum”.
Wystawa "Dziewczyna z Liceum", która w czwartek zostanie otwarta w warszwskim Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, przedstawia historię kpt. Barbary Sadowskiej, oficer wywiadu Komendy Głównej AK.
W poniedziałek mija stulecie urodzin kapitan Barbary Sadowskiej, kobiety, która mając 25 lat, stała na czele największej komórki wywiadowczej poakowskiego podziemia. Swoją działalność opłaciła wieloletnim więzieniem, kilkakrotnie otarła się też o śmierć.
„Liceum” to największa struktura wywiadowcza podziemia poakowskiego, dowodzona przez 25-letnią dziewczynę Barbarę Sadowską. To był wtedy ewenement na skalę światową. O dziejach tej grupy, jej wpadce, śledztwie i dramatycznych głodówkach więziennych Sadowskiej w stulecie jej urodzin opowiada prof. Jacek Czaputowicz, były minister spraw zagranicznych, który zajmuje się badaniem historii wywiadu AK.