Kwatera wojskowa na wileńskim cmentarzu na Rossie, gdzie spoczywa serce marszałka Józefa Piłsudskiego i około 200 polskich żołnierzy, w przyszłym roku zostanie odnowiona - poinformował PAP w piątek przedstawiciel ambasady RP w Wilnie, radca Stanisław Kargul. Kierownik wydziału konsularnego ambasady RP w Wilnie zapowiedział, że "zostaną odnowione nagrobki i ścieżki, zostanie poszerzone miejsce przy płycie marszałka, wymieniona roślinność, a także zainstalowane oświetlenie kwatery wojskowej, którego obecnie nie ma".
Z okazji Święta Niepodległości Polski w piątek w Wilnie przedstawiciele polskiej ambasady, kombatanci, przedstawiciele organizacji społecznych złożyli kwiaty na cmentarzu na Rossie, gdzie w grobie matki marszałka Józefa Piłsudskiego spoczywa jego serce. W uroczystym apelu na Rossie udział wzięło ponad tysiąc wilnian i gości litewskiej stolicy. Tym razem wyjątkowo dużo było młodzieży szkolnej z flagami polskimi i litewskimi. W uroczystości na Rossie udział wzięło też około 300 uczestników tegorocznej, 17 już sztafety niepodległości.
Przedstawiciele polskiej placówki dyplomatycznej na Litwie, wspólnie z członkami polskich organizacji społecznych, kombatantów i harcerzy, złożyli we wtorek wieńce i zapalili znicze na grobach Polaków, głównie żołnierzy, rozsianych po całej Wileńszczyźnie. Oddano hołd poległym w powstaniu listopadowym, walczącym o niepodległość Polski w latach 1919-1920, poległych w czasie II wojny światowej.
Blisko 3 tys. zniczy zapalili w dniu Wszystkich Świętych harcerze i młodzież szkolna na najstarszym wileńskim cmentarzu, Rossie. Ten liczący ponad 200 lat cmentarz zwany jest księgą historii Polski. Znicze zostały zebrane w czasie tegorocznej akcji "Światełko dla Rossy", którą od kilku lat organizuje Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą.
Pod hasłem "A Wilno nasze było i jest" radykałowie z Litewskiego Związku Młodzieży Narodowej uczcili w piątek w Wilnie 72. rocznicę odzyskania przez Litwę stolicy, potępiając na wiecu "imperialistyczne zakusy Polski".
Premier Litwy Andrius Kubilius potępił w czwartek akt wandalizmu na cmentarzu w Święcianach, gdzie zostały zamazane farbą krzyże na grobach polskich legionistów i zniszczone dwie tablice pamiątkowe w językach polskim i litewskim. "Rząd oraz ja sam osobiście zdecydowanie potępiamy i w przyszłości będziemy potępiać akty wandalizmu, nieważne, czy będzie to dotyczyło grobów żołnierzy polskich, rosyjskich, żydowskich, niemieckich czy litewskich" - powiedział Kubilius dziennikarzom.
Na cmentarzu w Święcianach, miejscowości oddalonej o ok. 50 km na północ od Wilna, zniszczono 50 grobów polskich legionistów i dwie tablice pamiątkowe w językach polskim i litewskim. Sprawę bada policja. Do wandalizmu doszło w nocy z wtorku na środę. Nieznani sprawcy zamazali krzyże na grobach legionistów czarną farbą, natomiast tablice pamiątkowe ku czci spoczywających tu polskich żołnierzy zostały zalane szarą farbą, namalowano też na nich swastykę. W środę po południu groby zostały wyczyszczone i uporządkowane.
W ramach obchodzonego na Litwie Roku Pamięci Ofiar Holokaustu w Centrum Tolerancji w Wilnie została otwarta we wtorek wystawa prezentująca historię polskich Żydów. Ekspozycję przygotował polski Żydowski Instytut Historyczny im. Emanuela Ringelbluma.
W litewskiej wsi Subortowicze (Subartonys), blisko granicy z Polską w rejonie Orańskim (Varena), w piątek został osłonięty pomnik przypominający, że w tej miejscowości w 1836 roku urodził się Jan Karłowicz, polski językoznawca, folklorysta, etnolog, muzykolog.