Mimo starań komunistów, którzy wysyłali was, księży, do Ludowego Wojska, nie straciliście wiary, nadziei i miłości - powiedział w szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, zawracając się do kapłanów alumnów-żołnierzy.
W środę w Klubie Wojskowej Akademii Technicznej zorganizowano sesję naukową poświęconą kapłanom alumnom-żołnierzom przymusowo wcielanym do armii w okresie PRL.
"To dla mnie ogromny honor i zaszczyt, że mogę dzisiaj spotkać się z wami - bohaterami polskiej wolności, ludźmi, którzy nigdy nie stracili ducha i tych trzech cnót, które w nas kształtują i formują jako chrześcijan. Bo wy, czcigodni księża, mimo iż komuniści czynili wszystko, aby tak się stało, nie straciliście nigdy wiary, nadziei i miłości" – podkreślił szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk.
"Nie straciliście miłości do Boga i Rzeczpospolitej. Nie straciliście wiary, bo przecież taki był zamiar i plan tych, którzy wysyłali was do wojska, by tam przetrącić wasze kręgosłupy i stłamsić waszego ducha. Nie straciliście tego, co najważniejsze – nadziei na to, że przyjdzie zwycięstwo i wolna Polska waszych i waszych poprzedników marzeń" – mówił. "Polska marzeń biskupa Bandurskiego, biskupa Galla, księdza Ignacego Skorupki i kapelanów wojskowych, którzy zawsze towarzyszyli polskim żołnierzom w bojach o wolną Polskę" – dodał.
Wskazał także, że "nasze dzieje to zawsze był alians miecza i różańca". "Zawsze zmaganiom militarnym o wolność towarzyszyła modlitwa. Te dwa elementy złożyły się na to, że dziś możemy cieszyć się wolnością i niepodległą Polską" – powiedział Kasprzyk.
Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych uhonorował medalami "Pro Bono Poloniae" oraz "Pro Patria" alumnów - żołnierzy, którzy zostali zmuszeni do wstąpienia w szeregi wojska w latach 1959-1980. Medal "Pro Bono Poloniae" otrzymał ks. płk Straży Granicznej dr Zbigniew Jan Kępa, zaś medalami "Pro Patria" odznaczeni zostali: ks. ppor. rez. Kazimierz Fąfara, ks. dr Adam Kokoszka oraz ks. ppor. dr hab. Jan Kazimierz Przybyłowski.
Wydarzenie zostało zorganizowane przez Ordynariat Polowy Wojska Polskiego.
W latach 1959-1980, wbrew porozumieniom zawartym między państwem i Kościołem, do wojska przymusowo wcielono ok. 3000 kleryków z seminariów duchownych. Funkcjonowały trzy jednostki specjalizujące się w "wychowywaniu" kleryków: w Szczecinie-Podjuchach, Gdańsku i Opolu. W późniejszym czasie opolska jednostka została przeniesiona do Brzegu, a jednostka z Gdańska - do Bartoszyc. W czasie trwania służby wojskowej kandydaci do kapłaństwa byli na różne sposoby szykanowani: zmuszano ich do wykonywania ciężkich, często bezsensownych prac fizycznych, uniemożliwiano praktyki religijne, znęcano się nad nimi fizycznie i psychicznie, a także namawiano do porzucenia seminariów w zamian za pomoc w znalezieniu mieszkania, pracy oraz miejsca na świeckich uczelniach.
Środowisko księży, którzy byli zmuszeni do odbycia podczas studiów seminaryjnych służby wojskowej, kilkakrotnie zwracało się do kolejnych prezydentów RP, ministrów obrony narodowej, przewodniczących Konferencji Episkopatu Polski oraz biskupów polowych z prośbą o zauważenie i uznanie faktu odbycia przez nich przymusowej, dwuletniej służby w wojsku. Wnioskowano o mianowanie ówczesnych alumnów-żołnierzy na pierwszy stopień oficerski, tak jak miało to miejsce w przypadku studentów świeckich uczelni, których obowiązkowe przeszkolenie wojskowe trwało znacznie krócej. Dopiero w 2016 r. powyższe postulaty zostały zrealizowane. Księża otrzymali stopień podporucznika rezerwy, który nie wiąże się z żadnymi przywilejami przewidzianymi dla oficerów zawodowych.
Jednym z byłych alumnów-żołnierzy zmuszonych do odbycia służby wojskowej był śp. ks. Jerzy Popiełuszko, który pełnił ją w latach 1966-1968 w jednostce w Bartoszycach. (PAP)
Autorka: Anna Kruszyńska
akr/ dki/