Ok. 10 tys. uczestników Marszu Żywych, będącego wyrazem pamięci o ofiarach Holokaustu, wyruszyło w czwartek po południu sprzed bramy obozowej z napisem "Arbeit macht frei" w byłym niemieckim obozie Auschwitz I do byłego Auschwitz II-Birkenau. Sygnałem do wymarszu był dźwięk szofaru, instrumentu liturgicznego z baraniego rogu.
Żydowska młodzież z wielu krajów świata, ich polscy rówieśnicy i ocaleni z Zagłady wezmą w czwartek udział w Marszu Żywych, który odbędzie się w byłym niemieckim obozie Auschwitz. To wyraz pamięci o ofiarach Holokaustu. Odbywa się w miejscu będącym jego symbolem.
Ok. 10 tys. Żydów i Polaków, w tym ocaleni z Zagłady, uczci w czwartek pamięć ofiar Holokaustu. W Marszu Żywych przejdą wspólnie "drogą śmierci" z byłego niemieckiego obozu Auschwitz do byłego Auschwitz II-Birkenau, gdzie odbędzie się główna ceremonia.
Tegoroczny Marsz Żywych w Oświęcimiu, podczas którego Żydzi z całego świata upamiętnią ofiary Holokaustu, odbędzie się 2 maja – podają organizatorzy z międzynarodowej organizacji March of the Living. W uroczystości tradycyjnie udział wezmą także młodzi Polacy.
W Płońsku (Mazowieckie) przeszedł w niedzielę Marsz Żywych upamiętniając w ten sposób urodzonego w tym mieście Dawida Ben Guriona (1886-1973), pierwszego premiera Izraela. W Marszu wzięło udział ok. 200 osób w tym młodzież żydowska i polska.
Mam nadzieję, że dzisiejsze przyjacielskie spotkanie między prezydentami Polski i Izraela da start, by wrócić do drogi historycznego dialogu i bardzo bliskiej przyjaźni między narodami - powiedział w czwartek b. ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss.
My Polacy, uważamy za swój obowiązek nieść światu świadectwo o Holokauście. Robiliśmy to już wtedy, gdy Niemcy go dokonywali – powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda podczas głównej ceremonii Marszu Żywych w b. niemieckim obozie Auschwitz II-Birkenau.