„Niewidzialna wojna” Patryka Vegi została triumfatorem Węży 2023 – polskich odpowiedników Złotych Malin. Do twórców obrazu trafiło siedem antynagród, w tym Wielki Wąż dla najgorszego filmu roku. Trzema Wężami doceniono „365 dni: Ten dzień/Kolejne 365 dni” Barbary Białowąs i Tomasza Mandesa.
"Niewidzialna wojna" Patryka Vegi - z 13 nominacjami - została liderem nominacji do Węży 2023, przyznawanych najgorszym polskim produkcjom. O antynagrodę powalczą również m.in. "Gierek" Michała Węgrzyna oraz "365 dni: Ten dzień/Kolejne 365 dni" Barbary Białowąs i Tomasza Mandesa.
„Ściema po polsku” Mariusza Pujszo zdobyła Wielkiego Węża dla najgorszego filmu roku. Do twórców obrazu powędrowały też statuetki za najgorszą reżyserię, rolę męską, duet na ekranie i scenariusz. Trzy Węże otrzymał „Wyszyński. Zemsta czy przebaczenie” Tadeusza Syki.
„365 dni” Barbary Białowąs i Tomasza Mandesa zdobył Wielkiego Węża dla najgorszego filmu roku. Twórcy obrazu otrzymali także statuetki za najgorszy scenariusz i duet na ekranie. Również trzy Węże – za najgorszą reżyserię, rolę żeńską i efekt specjalnej troski – trafiły do „Pętli” Patryka Vegi.
„Bad Boy” z dwunastoma nominacjami, a także „Pętla” Patryka Vegi i „365 dni” Barbary Białowąs i Tomasza Mandesa - oba filmy z dziewięcioma nominacjami - zostały faworytami Węży 2021. Najgorszą polską produkcją mogą okazać się też „Swingersi” Andrejsa Ekisa lub „Mayday” Sama Akiny.
„Misz masz czyli Kogel Mogel 3” Kordiana Piwowarskiego z 11 nominacjami – m.in. za najgorszą reżyserię, scenariusz oraz rolę żeńską - został faworytem Węży 2020. Szanse na nagrody dla najgorszych polskich produkcji mają także m.in. „Diablo. Wyścig o wszystko” i „Futro z misia”.