Niemiecka telewizja publiczna ZDF pokazała w niedzielę późnym wieczorem dokumentalny film "Walka o przeżycie", przedstawiając w dużym skrócie dzieje Polski pod niemiecką okupację podczas II wojny światowej oraz wiodącą rolę Armii Krajowej w walce z Niemcami.
Niemieccy historycy uważają, że kontrowersyjny film "Nasze matki, nasi ojcowie" zwrócił uwagę telewidzów na pomijane dotąd aspekty wojny; mówią też otwarcie o słabych stronach serialu ZDF. Zarzuty Polaków wobec sposobu pokazania AK uważają za słuszne.
Niemcy chcieliby, aby cały świat doszedł do wniosku, że wszyscy jesteśmy sprawcami i ofiarami wojny – powiedział PAP historyk prof. Tomasz Szarota z PAN, odnosząc się do wyemitowanego przez TVP kontrowersyjnego niemieckiego serialu „Nasze matki, nasi ojcowie”. PAP: Jaka wizja historii II wojny światowej wyłania się z niemieckiego serialu?
Niemiecka telewizja publiczna ZDF wyemituje w niedzielę film dokumentalny o niemieckiej okupacji w Polsce ze szczególnym uwzględnieniem roli Armii Krajowej. To odpowiedź na polskie zarzuty wobec negatywnego wizerunku AK w serialu "Nasze matki, nasi ojcowie".
Trzeci, ostatni a zarazem najbardziej kontrowersyjny odcinek budzącego w Polsce protesty niemieckiego serialu „Nasze matki, nasi ojcowie”, ukazującego żołnierzy AK jako antysemitów, pokazała TVP. Po emisji serial skomentowali historycy i eksperci. Pierwszy odcinek serialu TVP wyemitowała w poniedziałek, drugi - we wtorek. Pokaz ostatniej części poprzedzono wprowadzeniem historycznym.
Posłowie PiS kolejny raz domagali się w czwartek dymisji prezesa TVP Juliusza Brauna za dopuszczenie do emisji niemieckiego serialu "Nasze matki, nasi ojcowie". Według nich film jest antypolski. Za "żenujący" uznali brak reakcji premiera i prezydenta w tej sprawie. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak ocenił w czwartek na konferencji prasowej, że niemiecki serial "Nasze matki, nasi ojcowie" to "film propagandowy, godzący w prawdę historyczną o postawie Polaków w czasie II wojny światowej".
W Polsce media są wolne i minister kultury nie może mieć wpływu na decyzje TVP w sprawie jej programu, w tym emisji kontrowersyjnego filmu "Nasze matki, nasi ojcowie" - informuje MKiDN. Produkcja niemieckiej stacji ZDF ukazuje żołnierzy AK jako antysemitów.
"Wielu (Polaków) wciąż nie chce przyjąć gorzkiej prawdy, że antysemityzm był bardzo silny również w Polsce" - pisze "Svenska Dagbladet", tłumacząc poruszenie, jakie wywołał w Polsce niemiecki film "Nasze matki, nasi ojcowie". Jego pierwszy odcinek pokaże we wtorek szwedzka telewizja publiczna SVT.
Ambasada RP w Berlinie w liście do niemieckiej telewizji ZDF zaprotestowała przeciwko ukazaniu żołnierzy AK jako antysemitów w wyemitowanym tydzień temu filmie. Polacy odebrali ten film jako niesprawiedliwy i obraźliwy - napisał ambasador Jerzy Margański.