W całej Europie od 2022 roku kradzione są cenne pozycje literatury rosyjskiej i - jak informuje w niedzielę portal dziennika "Bild" - "rosyjskojęzyczne dzieła zostały skradzione również w Niemczech".
Do szkół berlińskich uczęszcza wiele polskojęzycznych dzieci. Magdalena Dziemidok, nauczycielka języka polskiego, ocenia w rozmowie z PAP, że jej praca "to spore wyzwanie". "Dzieci, które do mnie przychodzą chcą się uczyć i to jest najcenniejsze" - zastrzega.
Nieznani sprawcy zniszczyli drzewo w gaju pamięci więźniów niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Mittelbau-Dora. Drzewo zasadzono ku czci ocalałego z obozu Alberta Van Hoeya - ogłosiły władze miejsca pamięci Mittelbau-Dora w środkowych Niemczech.
Setki osób przybyły w piątek na nabożeństwo żałobne w kościele protestanckim w Offenburgu w Badenii-Wirtembergii, aby pożegnać Wolfganga Schaeublego. B. przewodniczący Bundestagu był jednym z najbardziej wpływowych polityków w Niemczech w ostatnich dziesięcioleciach. Zmarł 26 grudnia w Offenburgu.
Monachijska Gliptoteka, czyli muzeum starożytności, zażądała od Włoch przekazania słynnej rzeźby Dyskobola przedstawiającej atletę rzucającego dyskiem. Kupiona w 1938 r. na rozkaz Hitlera rzeźba wróciła dziesięć lat później do Włoch. Niemcy twierdzą, że bezprawnie – pisze dziennik „Corriere della Sera”.
Współpraca z nazistami przed i w trakcie wojny pomogła wzbogacić się wielu niemieckim przedsiębiorcom – by wymienić właścicieli takich firm, jak Porsche, Volkswagen, Dr Oetker czy Allianz, którzy wykorzystywali na masową skalę pracę robotników przymusowych i więźniów obozów koncentracyjnych. Po wojnie nie ponieśli żadnej odpowiedzialności, bowiem procesy denazyfikacyjne okazały się oszustwem i fikcją – podkreśla w rozmowie z PAP David de Jong, autor książki „Nazistowscy miliarderzy”.
W Berlinie zorganizowano obchody jubileuszu 50-lecia działalności stowarzyszenia Maximilian-Kolbe-Werk (MKW), które wspiera byłych więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych oraz gett w Polsce i innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej.
Berlińska prokuratura oskarżyła byłego funkcjonariusza Stasi Manfreda N. o zamordowanie 38-letniego Polaka Czesława Kukuczki w 1974 roku w Berlinie Wschodnim. Jestem przekonany, że to praca prokuratury IPN mocno się do tego przyczyniła, iż niemieccy śledczy wrócili do tej sprawy – mówi PAP dr Filip Gańczak z Instytutu Pamięci Narodowej.
Wystawa „Między życiem a śmiercią. Historie pomocy w czasie Zagłady”, która zostanie pokazana w Berlinie i projekt edukacyjny dla młodzieży z Chorwacji, Niemiec, Polski i Rumunii w Domu Konferencji w Wannsee, to niektóre z wydarzeń organizowanych w październiku w RFN przez Europejska Sieć Pamięć i Solidarność.