Piłkarscy kibice ze Szkocji, Ukrainy, Izraela i innych krajów złożyli wieńce w Miejscu Pamięci Obozu Koncentracyjnego w Dachau, aby upamiętnić ofiary hitlerowskich Niemiec. Przyrzekli "nigdy więcej" i zadeklarowali wykorzystanie futbolu jako siły jednoczącej ludzi.
Msza św. w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach koło Oświęcimia zainaugurowała w piątek odchody 84. rocznicy pierwszej deportacji Polaków do niemieckiego obozu Auschwitz. 14 czerwca uznawany jest za dzień, w którym obóz zaczął funkcjonować.
Mija 84. rocznica pierwszej deportacji Polaków do niemieckiego obozu Auschwitz. 14 czerwca 1940 r. z więzienia w Tarnowie Niemcy przywieźli 728 mężczyzn. Polacy stali się pierwszymi więźniami Auschwitz, który z tą myślą został utworzony.
Łączymy się z ofiarami nazistowskiego terroru i ich rodzinami na znak pamięci – powiedział szef UdSKiOR Lech Parell podczas obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady. Uroczystość odbyła się w środę na Powązkach oraz w Muzeum Więzienia Pawiak.
Zegarek i kolczyki oraz broszka i puderniczka, to pamiątki po dwóch kobietach, zatrzymanych przez Niemców podczas Powstania Warszawskiego i uwięzionych w obozach koncentracyjnych. Po 80 latach te przedmioty wróciły do ich rodzin.
Kilkunastu byłych więźniów Auschwitz zapowiedziało udział w uroczystościach 84. rocznicy pierwszej deportacji Polaków do KL Auschwitz, które odbędą się 14 czerwca – dowiedziała się w czwartek PAP od rzecznika Muzeum Auschwitz Bartosza Bartyzela.
Dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński poinformował członków rady placówki, że liczba odwiedzających miejsce pamięci wraca do poziomu sprzed pandemii. W tym roku osiągnie 1,8 mln osób. W 2019 r. odwiedziło je 2,32 mln. Rok później było to tylko 502 tys.
Państwowe Muzeum na Majdanku zbiera rodzinne pamiątki związane z funkcjonowaniem niemieckiego obozu koncentracyjnego w Lublinie. Materiały pomogą muzealnikom uczyć historii obozu, opowiadać losy jego 130 tys. więźniów i 80 tys. ofiar.
Historyczni rewizjoniści poddają w wątpliwość fakt posiadania przez SS w obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie przedmiotów wykonanych z ludzkiej skóry. Dlatego fundacja tego miejsca pamięci zleciła zbadanie niektórych z tamtejszych eksponatów – opisuje portal dziennika Welt”, podkreślając, że wyniki najnowszych analiz potwierdziły skalę pogardy nazistowskich oprawców dla człowieka.