„Przewodnik po neonach Nowej Huty” prezentujący m.in. historyczne świetlne szyldy znajdujące się na budynkach w tej krakowskiej dzielnicy został udostępniony czytelnikom w wersji drukowanej i online. Publikacja powstała w ramach projektu „Szlak nowohuckich neonów”.
Historyczny neon z lat 70 XX w. z pawilonu handlowego „Ludwik” w krakowskiej Nowej Hucie został zrekonstruowany i zaświecił na swoim dawnym miejscu. Podświetlane napisy powrócą wkrótce także na słynne nowohuckie restauracje: „Stylową” i „Jubilatkę”.
Ośrodek Kultury Kraków-Nowa Huta chce rozprawić się z postrzeganiem Nowej Huty jako gorszej i brzydszej części Krakowa. W tym celu zorganizował konkurs fotograficzny, którego efekty są już dostępne dla zwiedzających.
40 lat temu, 13 października 1982 r., w Nowej Hucie kpt. SB Andrzej Augustyn zastrzelił 20-letniego Bogdana Włosika. W pogrzebie zamordowanego pracownika Huty im. Lenina uczestniczyło ok. 20 tys. osób. Była to jedna z największych manifestacji stanu wojennego.
Miłośnicy Nowej Huty mogą pobrać nowy krój czcionki „Huta” stworzonej na bazie historycznego liternictwa występującego na tablicach w tej dzielnicy. Jak wskazał Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie, czcionka może być używana przy realizacji nowohuckich projektów kulturalnych i społecznych.
W poniedziałek rozpocznie się przebudowa alei Róż w Nowej Hucie. Projekt zakłada przywrócenie historycznego wyglądu z lat 70. tej części Krakowa. Posadzonych zostanie prawie 1,3 tys. krzewów róż, a także m.in. lilaki, ligustry, tulipany I 24 lipy.
Władze Krakowa ponownie starają się o uznanie Nowej Huty za pomnik historii. Zaktualizowana wersja wniosku w styczniu trafi do małopolskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, a po zaopiniowaniu – do ministerstwa kultury.
Powstały na jednym z krakowskich osiedli Dom Utopii to miejsce spotkania mieszkańców Nowej Huty z twórcami, a także pomysł pary artystów, Małgorzaty i Bartosza Szydłowskich, na odczarowanie mitu dzielnicy wciąż często postrzeganej stereotypowo.
Na oryginalną podróż po Nowej Hucie zabiera czytelnika autorka, która wyjątkowo ciekawie opowiada o swej rodzinnej dzielnicy Krakowa. Doktor literaturoznawstwa i historyk sztuki w niebanalny sposób wskazuje trasy po wciąż nieodkrytej przez wielu części miasta i przypomina, jak sławili Nową Hutę znani polscy literaci.
W przeciwieństwie do zajść w marcu 1968 r., które odbiły się szerokim echem wśród krakowian i wspominane są do dziś, o grudniu 1970 r. (jego krakowskiej odsłonie) mało kto pamięta. Czy zdjęcie z afisza „Dziadów” okazało się odpowiednim powodem do najwyższego oburzenia, a wzrost cen już nie?