Ponad 300 biogramów działaczy NSZZ "Solidarność" z Małopolski znalazło się w drugim tomie "Leksykonu ludzi małopolskiej Solidarności", autorstwa Adama Gliksmana. Promocja książki odbyła się w czwartek - w auli PAU w Krakowie, w ramach "Dnia pamięci małopolskiej Solidarności".
Poprzez wpisanie historycznego zespołu budowlanego Stoczni Gdańskiej do rejestru zabytków mam zaszczyt złożyć symboliczny hołd członkom Solidarności, którzy wywalczyli dla nas wszystkich wolność - powiedziała wiceminister kultury, generalny konserwator zabytków Magdalena Gawin.
Historyczny zespół budowlany Stoczni Gdańskiej został wpisany w czwartek do rejestru zabytków - poinformowało MKiDN. Wpisu dokonała wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, generalny konserwator zabytków Magdalena Gawin.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zatwierdził rekomendację komisji konkursowej o powołanie na dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności Basila Kerskiego, obecnie kierującego tą instytucją. Kerski był jedynym kandydatem w konkursie na szefa ECS.
Sowietom raczej nie zależało na tym, żeby wkraczać do Polski. Chcieli rozstrzygnąć kwestię Solidarności polskimi siłami – powiedział PAP prof. Wojciech Roszkowski z Instytutu Studiów Politycznych PAN. 36 lat temu, w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r., został wprowadzony stan wojenny.
Na Starych Powązkach w Warszawie pochowano we wtorek działacza NSZZ "Solidarność" i Solidarności Walczącej Włodzimierza Strzemińskiego. Prezydent Andrzej Duda odznaczył go pośmiertnie Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Widowisko multimedialne "13.12. Psychosis – Palimpsest", którego sceną będzie dawna siedziba Zarządu Regionalnego NSZZ "Solidarność" Ziemi Łódzkiej przy ul. Piotrkowskiej znalazło się w programie obchodów 36. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Łodzi.
Władze komunistyczne bardzo długo liczyły, że „odbudują” Solidarność i do tego był potrzebny Lech Wałęsa - powiedział PAP historyk IPN Grzegorz Majchrzak. Dodał, że w związku z tym przywódca "S" podczas internowania był trzymany w lepszych warunkach niż inni, można powiedzieć w "złotej klatce".
W nocy usłyszałem krzyki, huki, dobijanie do drzwi; do mieszkania wpadło SB, ZOMO - opowiadał PAP opozycjonista PRL Ryszard Majdzik o nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. "Powykręcano nam nogi i ręce, wyniesiono nas na rękach, wrzucono do budy milicyjnej w samej bieliźnie" - wspominał.