100 lat temu, 22 listopada 1918 r., wojska ukraińskie zostały wyparte ze Lwowa po ataku podjętym przez polskich obrońców miasta oraz oddziały Wojska Polskiego przybyłe z odsieczą. W polskich szeregach walczyło blisko 1,5 tys. młodych ludzi, którzy nie ukończyli siedemnastego roku życia. Nazwano ich Orlętami Lwowskimi.
100 lat temu, w nocy z 31 października na 1 listopada, we Lwowie rozpoczynały się dramatyczne zmagania o panowanie nad tym ważnym dla Polaków miastem. Obrona Lwowa była pierwszym wielkim zwycięstwem odrodzonej Rzeczypospolitej.
Przedstawiciele środowisk kresowych z Bytomia i inni mieszkańcy uczcili w środę pamięć obrońców Lwowa. Mija właśnie setna rocznica rozpoczęcia walk ukraińsko-polskich o to miasto. W obronie Lwowa walczyła m.in. młodzież - Orlęta Lwowskie.
Rzeczypospolita jesienią 1918 r. wracała na mapy świata, czekała ją jednak wielka próba zmierzenia się o kształt swych granic - przypomina Jan Józef Kasprzyk, historyk i publicysta, także szef Urzędu ds. Kombatantów. Pierwszy egzamin zdawał Lwów - podkreślił.
Polskich obrońców Lwowa sprzed 100 lat, m.in. Apelem Poległych i złożeniem kwiatów, uczczono w sobotę na Cmentarzu Orląt Lwowskich. W uroczystości wzięli udział także weterani II wojny światowej, opozycjoniści PRL i delegacja państwowa.
16 stycznia 1919 roku zmarł z ran odniesionych w walce trzynastoletni Antoś Petrykiewicz, jeden z najmłodszych obrońców Lwowa. Był jednym z 1421 obrońców Lwowa, którzy nie ukończyli 18 lat. Spośród nich w listopadzie 1918 roku poległo 114.