Tadeusz Mazowiecki nie cofał się od dźwigania odpowiedzialności; był potężny jak dąb, za którym mogliśmy się schować - mówił b. prezydent Bronisław Komorowski podczas środowej uroczystości nazwania śródmiejskiego parku im. T. Mazowieckiego oraz posadzenia tam dębu.
6 lutego 1989 r. w Pałacu Namiestnikowskim w Warszawie rozpoczęły się obrady Okrągłego Stołu. Porozumienia między opozycją solidarnościową a władzą, podpisane 5 kwietnia 1989 r., znacząco wpłynęły na upadek systemu komunistycznego i przemiany polityczne nie tylko w Polsce, ale również w całej Europie Środkowo-Wschodniej.
Senatorowie PiS skrytykowali w środę Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara za odwoływanie się do dziedzictwa "Okrągłego Stołu". Bodnar mówił min., że ustalona przy "Okrągłym Stole" zasada wyboru sędziów do KRS przez środowiska sędziowskie nie była podważana od 1989 r.
Mówiąc o tzw. kontraktowych wyborach w 1989 r. zazwyczaj pamiętamy tylko o ich pierwszej turze, która odbyła się 4 czerwca. Tymczasem dwa tygodnie później miała miejsce druga tura i dopiero po niej obsadzono większość mandatów parlamentarnych.
20 maja 1982 r. w jednym z wrocławskich mieszkań na Biskupinie doszło do burzliwego spotkania, którego uczestnikami byli członkowie Regionalnego Komitetu Strajkowego we Wrocławiu: Władysław Frasyniuk, Kornel Morawiecki, Tadeusz Świerczewski, Mieczysław Sieradzki, Marek Muszyński, Piotr Bednarz, Józef Pinior, Barbara Labuda, Jan Pawłowski oraz Tadeusz Jakubowski. Przedmiotem sporu była taktyka walki z władzami, a największym zarzewiem całkowite odpuszczenie przez RKS obchodów święta pierwszego maja i niezorganizowanie własnych.
4 czerwca 1989 r. był dla PZPR jak Grunwald. Po klęsce w tej bitwie zakon krzyżacki istniał, tak jak PZPR po 4 czerwca, ale czas jej życia był już liczony w miesiącach – powiedział PAP prof. Jerzy Eisler z Instytutu Pamięci Narodowej.
Rząd Jana Olszewskiego został odwołany ze względu na jego sprzeciw wobec kompromisu z komunistami, którzy godzili się m.in. na wpływy Rosji w Polsce - mówi PAP minister w kancelarii premiera Piotr Naimski, który w 1992 r. był szefem Urzędu Ochrony Państwa.
Głoszone przez komunistów hasło wyborów niekonfrontacyjnych miało ograniczyć demokratyczność wyborów 4 czerwca, ponieważ w kampanii nie byłoby alternatywnych programów. Solidarność nie chciała się na to zgodzić – powiedział PAP prof. Jerzy Eisler z Instytutu Pamięci Narodowej.
Trzej byli prezydenci: Bronisław Komorowski, Aleksander Kwaśniewski i Lech Wałęsa zaapelowali we wspólnym liście m.in. do prodemokratycznych środowisk politycznych, samorządów i mediów o uczczenie rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 r. Pokażmy jak ważna jest dla nas odzyskana wolność - napisali.
To poparcie Jana Pawła II dla ludzi "Solidarności" przesądziło o tym, że w 1988 r. Wojciech Jaruzelski ostatecznie się przełamał i zaczęto rozmowy z Lechem Wałęsą i jego doradcami, otwierając drogę do okrągłego stołu - mówi PAP prof. Antoni Dudek z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.