Było tak, jak się spodziewaliśmy. Nic nas nie zaskoczyło - powiedział dziennikarzom TVN24 Paweł Pawlikowski, reżyser nominowanej w trzech kategoriach "Zimnej wojny" po zakończeniu oscarowej gali. - Czas na nowo zakochać się w kinie, bo po tym wszystkim można się odkochać - dodał.
„Zimna wojna” pozostaje z trzema nominacjami do Oscarów. W tym roku się nie udało, ale mam nadzieję, że w następnych latach będziemy przeżywali co najmniej takie „smutne wieczory” - powiedział PAP dyrektor PISF Radosław Śmigulski, odnosząc się do braku Oscarów dla filmu Pawła Pawlikowskiego.
Oscar dla „Green Booka” P. Farrelly'ego jako najlepszego filmu to dość bezpieczny wybór, podobnie jak w ub.r. nagroda dla „Kształtu wody” G. del Toro - powiedziała PAP krytyczka filmowa Kaja Klimek. Dodała, że „Green Book” to „bardzo dobrze zrealizowany film z kategorii tzw. feel-good movies”.
Poruszamy się w przestrzeni ekstraklasy, gdzie są niewielkie różnice między jakością filmów - powiedział PAP krytyk filmowy Michał Oleszczyk, komentując brak Oscarów dla "Zimnej wojny" w reż. Pawła Pawlikowskiego. Jak mówił, to był pojedynek między dwoma znakomitymi filmami.
Najlepszym filmem według Amerykańskiej Akademii Filmowej okazał się w tym roku „Green Book” w reżyserii Petera Farrelly'ego. „Zimna wojna” Pawła Pawlikowskiego nominowana w trzech kategoriach - za reżyserię, zdjęcia oraz najlepszy film nieanglojęzyczny - nie zdobyła ani jednej statuetki.
„Faworyta” Y. Lanthimosa, „Roma” A. Cuarona, „Green Book” P. Farrelly’ego – m.in. te obrazy mogą otrzymać w nocy z niedzieli na poniedziałek Oscara dla najlepszego filmu. Szansę na trzy statuetki – za najlepszy film nieanglojęzyczny, zdjęcia i reżyserię ma „Zimna wojna” P. Pawlikowskiego.
36 artystów urodzonych na terenie obecnej lub przedrozbiorowej Polski zdobyło łącznie ponad 60 Oscarów. Tymczasem w kraju rozpoznaje się jedynie ośmiu z nich – powiedział PAP profesor filmu w nowojorskim City College Andrzej Krakowski.
Sześć oryginalnych statuetek Oscara będzie można oglądać od środy na wystawie w Muzeum Kinematografii w Łodzi. Ekspozycja "Polskie Oscary" poświęcona jest polskim filmowcom, którzy zostali nagrodzeni lub byli nominowani do nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej.
Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej poinformowała, że wycofała się ze swojej decyzji, by Oscary w czterech kategoriach ze względów czasowych przyznać podczas przerw na reklamy. Pomysł ten spotkał się z protestami filmowców.
Anna Zamecka uczestniczyła w nowojorskiej projekcji jej filmu „Komunia” kandydującego do Oscara. Jedna z członkiń Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej Donna Dickman nazwała dokument „wspaniałym, uczciwym, pokazującym, czym jest życie”.