Metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź powiedział w piątek podczas mszy św. w intencji ofiar Grudnia '70 w kościele św. Brygidy, że tragiczne wydarzenia sprzed 41 laty były "buntem ludzi skrzywdzonych arogancją komunistycznej władzy".
W Centralnym Szpitalu Klinicznym Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach upamiętniono w piątek postawę pracowników służby zdrowia, którzy tworzyli Solidarność i pomagali górnikom rannym podczas pacyfikacji kopalni Wujek.
Rodziny zmarłych uczciły w niedzielę 65. rocznicę pacyfikacji pięciu podlaskich wsi zamieszkałych przez ludność białoruską i rozstrzelania grupy miejscowych furmanów przez oddział niepodległościowego podziemia dowodzony przez kpt. Romualda Rajsa "Burego". W intencji zmarłych modlono się m.in. w cerkwi w Bielsku Podlaskim. Tam na cmentarzu znajduje się pomnik upamiętniający ofiary wydarzeń, które miały miejsce 29 i 31 stycznia oraz 2 lutego 1946 roku na terenie ówczesnego powiatu Bielsk Podlaski.
14.12.2010. Szczecin (PAP) - "Gdy padły strzały nie wierzyłem, że dzieje się to na prawdę. Dopiero widok chłopaka, któremu z klatki piersiowej buchała krew z pianą uświadomił mi, że żarty się skończyły" - wspomina w rozmowie z PAP uczestnik wydarzeń szczecińskiego Grudnia'70 - Romuald Wydrzycki. Romuald Wydrzycki miał wtedy 31 lat. Pracował jako inżynier w biurze projektów szczecińskiej Stoczni im. Adolfa Warskiego.
09.12.2010. Katowice (PAP) - 16 grudnia odbędą się obchody 29. rocznicy tragicznej pacyfikacji kopalni "Wujek" w Katowicach. Ma w nich wziąć udział m.in. prezydent RP Bronisław Komorowski. Premiera nie zaproszono. Społeczny Komitet Pamięci Górników KWK Wujek zaprosił też m.in. wicepremiera i ministra gospodarki Waldemara Pawlaka.