Leon Lech Beynar uchodził w swoich czasach za jednego z najodważniejszych intelektualistów. Kazimierz Koźniewski tak też interpretował jego pseudonim – Jasienica, czyli „ja się nic a nic nie boję”. 10 listopada mija 115. rocznica jego urodzin.
Pawła Jasienica, pisarz i oficer Armii Krajowej, zostanie upamiętniony w Nagłowicach (woj. świętokrzyskie). Tablicę pamiątkową poświęconą historykowi ufundował Instytut Pamięci Narodowej. Jej uroczyste odsłonięcie odbędzie się 22 sierpnia.
110 lat temu, 10 listopada 1909 roku, urodził się Paweł Jasienica. Jego życiorys nie spina się w całość, pełno w nim niedomówień. Zastępca w oddziale Łupaszki, choć nie żołnierz niezłomny. Stalinowski więzień, ale bez dramatycznych konsekwencji. Publicysta katolicki, mimo że z niezbyt prokościelnymi poglądami. Pisarz i dziennikarz wspierający system, jednocześnie będąc do niego w opozycji.
„Nauka historii to nie dziwka, którą można wynająć na rogu ulicy i skłonić do wszelkich łamańców. Kto naukę historii chce traktować jak dziwkę, ten sobie samemu wystawia bardzo wymowne świadectwo” – napisał kiedyś Paweł Jasienica. Słowa Jasienicy o historii z tekstu „Dziwne zbieżności” stanowią jedno z trzech mott antologii, są również nawiązaniem do głównego tytułu publikacji.
Jan Kidawa-Błoński, reżyser "Różyczki" - która trafi do kin 12 marca - podkreślił w środę w Warszawie, że nie jest to film o Pawle Jasienicy. Bohaterowie, w tym pisarz tworzący książki o historii, to postaci fikcyjne - zapewniał filmowiec na konferencji prasowej.