Uformowanie podziemnej Tymczasowej Komisji Koordynacyjnej było bardzo ważnym momentem. Od tamtej pory Solidarność miała centralne kierownictwo podziemne - mówi PAP prof. Andrzej Friszke z Instytutu Studiów Politycznych PAN.
Wiara w to, że w warunkach dyktatury i represji uda się zorganizować strajk generalny i zmusić władze do zasadniczych zmian w kraju, np. zniesienia stanu wojennego, była iluzją. Jedynym realnym sposobem działania okazała się koncepcja społeczeństwa podziemnego - mówi prof. Andrzej Friszke z PAN. 35 lat temu 22 kwietnia 1982 r. powołana została podziemna Tymczasowa Komisja Koordynacyjna NSZZ „Solidarność”.
Radio „Solidarność” było polskim fenomenem. W żadnym innym kraju tzw. demokracji ludowej nie funkcjonowała tak długo i to w dodatku na tak dużą skalę niezależna radiofonia. Ośrodkom niezależnym od władz komunistycznych, znaczące opozycyjne rozgłośnie udało się zorganizować jedynie na Węgrzech w październiku 1956 r. i w Czechosłowacji po inwazji na ten kraj państw Układu Warszawskiego w sierpniu 1968 r. Było ono również najdłużej i najprężniej działającym niezależnym medium elektronicznym w PRL. Mimo tego, radio to pozostaje nadal zjawiskiem w znacznej mierze nieopisanym przez historyków, a co za tym idzie nadal stosunkowo mało znanym.
24 działaczy podziemia solidarnościowego z lat 80. - w tym trzech pośmiertnie - zostało uhonorowanych w piątek w Bielsku-Białej Krzyżami Wolności i Solidarności. Bohaterom lub ich bliskim w imieniu prezydenta RP odznaczenia wręczył prezes IPN Jarosław Szarek.
Astrofizyk prof. Jan Hanasz odebrał tytuł Honorowego Obywatela Miasta Torunia podczas uroczystej sesji rady miejskiej w czwartek. "Zaszczyt, którego dostąpiłem, dedykuję moim kolegom, bo bez nich to wszystko byłoby niemożliwe" - stwierdził naukowiec.
Pamiątki, dokumenty, fotografie z lat 1980-89 w aranżacjach, nawiązujących do realiów tamtych czasów, można od niedzieli zobaczyć w Stalowej Woli na wystawie "A jutro jest nieznane… Podziemna Solidarność Stalowej Woli 1982-1989".
Senatorowie PO protestują w sprawie działań CBA wobec b. senatora Józefa Piniora. Jak podkreślają został on zatrzymany w stylu przypominającym najgorsze czasy stanu wojennego. Dokonano "de facto cywilnego uśmiercenia" Piniora - ocenili.
Mieczysław Machowiak, jeden z najważniejszych, a przy tym najmniej znanych działaczy podziemnej Solidarności na Podbeskidziu, drukarz prasy niezależnej, został w sobotę pochowany na cmentarzu w Bielsku-Białej. Zmarł w środę. Miał 61 lat.