Władze Grodna nie pozwoliły nieuznawanemu przez Mińsk Związkowi Polaków na Białorusi (ZPB) na zorganizowanie akcji w obronie polskich szkół - poinformowała PAP w niedzielę szefowa ZPB Andżelika Borys.
W Brasławiu na Białorusi odbył się w niedzielę apel pamięci przy grobach polskich żołnierzy poległych w wojnie polsko-bolszewickiej z lat 1919-1920. Obecni byli dyplomaci z Mińska, delegacje z Legionowa oraz województwa podlaskiego, a także miejscowi Polacy.
Konkurs języka polskiego organizowany przez Polską Macierz Szkolną oraz Festiwal Kultury Polskiej odbył się w niedzielę w stolicy Białorusi, Mińsku. W sobotę w Grodnie dyktando po polsku zorganizował nieuznawany przez władze Związek Polaków na Białorusi.
Petycję w obronie polskich szkół w Grodnie i Wołkowysku, podpisaną przez 5713 osób, wysłały do prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki władze nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi (ZPB) – poinformował w czwartek portal Znadniemna.pl
Dziękujemy wam, że trwacie w polskości i kultywujecie polskość; Polska zawsze o was pamięta – mówiła w niedzielę, w Grodnie wicemarszałek Senatu RP Maria Koc podczas uroczystości z okazji Dnia Polonii. Uroczystość - z okazji przypadającego 2 maja święta - z udziałem Polaków z różnych regionów Białorusi, zorganizował -nieuznawany przez władze w Mińsku - Związek Polaków na Białorusi.
Członkowie grodzieńskiego oddziału nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi (ZPB) w czwartek złożyli wieńce pod Krzyżem Katyńskim na cmentarzu wojskowym w Grodnie. 13 kwietnia przypada Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej.
Polscy posłowie spotkali się we wtorek w Mińsku z białoruskimi parlamentarzystami. „Chcemy dialogu z Mińskiem, ale w rozmowach podkreślamy, że prawa polskiej mniejszości to dla nas sprawa koronna” – oświadczył Adam Andruszkiewicz, poseł Kukiz 15.
Polacy jako mniejszość narodowa są dla Łotyszy "dobrymi przyjaciółmi", na Litwie "walczy się" z polskością, a na Białorusi nośnikiem polskości nie jest już język, ale świadomość, kto kim się czuje - mówili w poniedziałek w Białymstoku uczestnicy debaty o sytuacji Polaków żyjących w tych krajach.
Nieuznawany przez Mińsk Związek Polaków na Białorusi (ZPB) zainicjował zbiórkę podpisów pod listem do prezydenta Alaksandra Łukaszenki z protestem przeciw wprowadzeniu obowiązku nauczania w języku białoruskim lub rosyjskim w szkołach mniejszości narodowych.