Historyk prof. Dariusz Stola uczestnik sesji „Regiony pamięci. Europa Środkowo-Wschodnia w perspektywie porównawczej” uważa że, aby z historii, nawet z jej najczarniejszych kart, wyciągać budujące wnioski, trzeba stosować proste zasady "pamiętać i nie kłamać".
Nikt nie mówi już w Polsce, że polityka historyczna nie powinna istnieć - uznali uczestnicy debaty nt. polityki pamięci, która odbyła sie 4 paździenika w Domu Spotkań z Historią w Warszawie. Według nich fałszywy jest dylemat: Polityka pamięci, czy polityka historyczna.
W Polsce brakuje pomysłu na politykę historyczną - mówili uczestnicy zorganizowanej w piątek w Katowicach konferencji, poświęconej temu zagadnieniu. Zwracali uwagę, że kulturę pamięci powinny budować nie tylko instytucje państwowe, ale też organizacje pozarządowe. W spotkaniu pt. „Polityka historyczna jako element budowy wizerunku Polski we współczesny świecie” biorą udział m.in. przedstawiciele Uniwersytetu Śląskiego, Instytutu Pamięci Narodowej i Narodowego Banku Polskiego.