70 lat temu, 23 lipca 1951 r., nazistowski zbrodniarz Juergen Stroop, odpowiedzialny m.in. za stłumienie Powstania w Getcie Warszawskim, został skazany na karę śmierci. Nie przyznał się do winy, twierdził, że jako Niemiec i funkcjonariusz III Rzeszy musiał skrupulatnie wykonywać rozkazy dowódców.
65 lat temu, 18 lipca 1951 roku, w Warszawie rozpoczął się proces gen. SS i policji Juergena Stroopa, kierującego w czasie wojny m.in. akcją likwidacji warszawskiego getta. Stroop, odpowiedzialny m.in. za stłumienie Powstania w Warszawskim Getcie, skazany został na karę śmierci. Nie przyznał się do winy, twierdził, że jako Niemiec i funkcjonariusz III Rzeszy musiał skrupulatnie wykonywać rozkazy dowódców.
W 72. lata od wybuchu powstania w getcie warszawskim mieszkańcy stolicy i przyjezdni uczcili pamięć jego uczestników. Każde pokolenie, naród i kraj potrzebuje wartości dotyczących godności życia, wolności oraz tolerancji - mówił Władysław Bartoszewski.
"To było powstanie Żydów polskich. Urodziliśmy się w Polsce i byliśmy polskimi obywatelami" - mówi w rozmowie z Witoldem Beresiem i Krzysztofem Burnetką Kazik Ratajzer, jeden z ostatnich żyjących uczestników powstania w warszawskim getcie. Jego biografia - "Bohater z cienia" - trafia właśnie do polskich księgarń.
Bohater z cienia - tak nazwali Kazika Ratajzera Witold Bereś i Krzysztof Burnetko, autorzy niedawno opublikowanego wywiadu-rzeki z tym jednym z ostatnich żyjących uczestników powstania w warszawskim getcie, którego 69. rocznica przypada w czwartek.
Przedstawiciele organizacji zrzeszających Żydów w Polsce, a także m.in. prezydent Warszawy i mieszkańcy miasta złożyli w czwartek kwiaty przy Bunkrze Anielewicza i pomniku Umschlagplatz. Był to element obchodów 69. rocznicy wybuchu powstania w getcie. Przed II wojną światową Żydzi stanowili jedną trzecią mieszkańców Warszawy - przypomniała w rozmowie z PAP prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz. "Pamięć o tych, którzy zginęli w postaniu musi pozostać na zawsze" - powiedziała.
Przy dźwiękach syren Izrael oddał w czwartek hołd sześciu milionom ofiar Holokaustu. Na dwie minuty zatrzymali się piesi, kierowcy stali z pochylonymi głowami obok swoich pojazdów, przerwano pracę w firmach, w domach ludzie zaprzestali domowych zajęć. Na głównej ulicy Jerozolimy zatrzymały się tramwaje, pasażerowie wstali ze swoich miejsc, a piesi zamarli w bezruchu.
"To było powstanie Żydów polskich. Urodziliśmy się w Polsce i byliśmy polskimi obywatelami" - mówi w rozmowie z Witoldem Beresiem i Krzysztofem Burnetką Kazik Ratajzer, jeden z ostatnich żyjących uczestników powstania w warszawskim getcie. Jego biografia - "Bohater cienia" - trafia właśnie do polskich księgarń.
6 marca 1952 r. nazistowski zbrodniarz Juergen Stroop, odpowiedzialny m.in. za stłumienie Powstania w Warszawskim Getcie, został powieszony w więzieniu na warszawskim Mokotowie. W czasie procesu nie przyznał się do winy. Stroop twierdził, że jako Niemiec i funkcjonariusz III Rzeszy musiał skrupulatnie wykonywać rozkazy dowódców.
W cyklu „Warszawa dwóch Powstań” Centrum Badań nad Zagładą Żydów PAN zaprasza na debatę i promocję książki Dariusza Libionki i Laurence'a Weinbauma pt. "Bohaterowie, hochsztaplerzy, opisywacze. Wokół Żydowskiego Związku Wojskowego".