Akt oskarżenia przeciwko trzem byłym funkcjonariuszom ZOMO, którzy mieli pobić mężczyznę zatrzymanego w związku z manifestacją uliczną przeciwko bezprawiu stanu wojennego, wniósł do sądu prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie – przekazuje w czwartek IPN.
Państwo polskie uczyniło wszystko, żeby postawić Stefana Michnika przed polskim wymiarem sprawiedliwości – mówi PAP prok. Marcin Gołębiewicz, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie.
Praca prokuratorów IPN to m.in. realizacja prawie 22 tys. postępowań i przesłuchanie ponad 120 tys. świadków - podał szef pionu śledczego IPN Andrzej Pozorski, odnosząc się w Sejmie do petycji dawnych działaczy opozycji PRL, w której skrytykowali pracę prokuratorów IPN.
Prokuratorzy IPN we wspólnej akcji z ABW odzyskali kolejne dokumenty - jak podał pion śledczy IPN - „wytworzone w 1975 i 1990 roku przez organy bezpieczeństwa państwa”. Materiały te odnaleziono na prywatnej posesji byłego funkcjonariusza MO i Służby Bezpieczeństwa.
Prokuratorzy IPN złożyli wniosek do Sądu Najwyższego o uchylenie immunitetu Józefowi I. - byłemu sędziemu Sądu Warszawskiego Okręgu Wojskowego, który obecnie jest sędzią Sądu Najwyższego. Grozi mu zarzut bezprawnego skazania 21-letniego robotnika za kolportowanie ulotek wymierzonych we władze PRL.
Prokuratorzy IPN przeprowadzili ekshumację zwłok ks. Franciszka Blachnickiego w związku z podejrzeniem zabójstwa duchownego w 1987 r. w Carlsbergu w Niemczech. Zbrodni na założycielu i duchowym ojcu oazowego Ruchu Światło-Życie mogli dokonać funkcjonariusze MSW PRL.
Prokuratorzy IPN intensyfikują współpracę z niemiecką Centralą Ścigania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu w zakresie zbrodni popełnionych przez SS-manów. Polscy prokuratorzy poszukują żyjących jeszcze funkcjonariuszy SS, których chcą postawić przed sądem.
Funkcjonariusze niemieckiego wymiaru sprawiedliwości nie byli przesadnie gorliwi w ściganiu nazistowskich zbrodniarzy - mówi prok. Łukasz Gramza z Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie. Część z nich spokojnie dożyła swoich dni.
Rada Instytutu Pamięci Narodowej krytycznie oceniła pracę prokuratorów IPN, zarzucając im "niską efektywność", m.in. przewlekłe śledztwa i małą liczbę oskarżonych. Pion śledczy odpowiada, że ocena Rady jest bezpodstawna. Zaniepokojenie sporem wyraził prezes IPN Łukasz Kamiński.