Przed 35 laty w Radomiu odbyło się najgłośniejsze (obok I Krajowego Zjazdu Delegatów) posiedzenie władz „Solidarności”. Mimo, że spotkanie członków Prezydium Komisji Krajowej (KK) i przewodniczących Zarządów Regionów z 3 grudnia 1981 r. miało charakter nieformalny, stało się dla peerelowskich władz wygodnym pretekstem dla konieczności wprowadzenia stanu wojennego. Ważną rolę odegrała w tym przypadku Służba Bezpieczeństwa i jej agenci, a także dyspozycyjne media.
Specjalną sesją uczczono w piątek w Bydgoszczy 60. rocznicę spalenia stacji zagłuszającej zachodnie rozgłośnie radiowe nadające po polsku. "Jest w nas żywioł wolności, który musimy pielęgnować" - powiedział doradca prezydenta RP prof. Andrzej Zybertowicz.
Obchody rocznicy rewolucji październikowej w PRL pokazywały, że Polska jest krajem niesuwerennym i satelickim. Symbolem tego samego było wpisanie przyjaźni ze Związkiem Sowieckim do konstytucji PRL – mówi PAP dr hab. Piotr Osęka z Instytutu Studiów Politycznych PAN.
Bardzo długo działacze KOR nie byli w ogóle obecni w propagandzie tworzonej przez władze PRL; przyjmowały one zasadę, że jeśli się o czymś nie mówi, to tego nie ma. Później mówiono o nich wyłącznie źle; budowano złe skojarzenie - mówi PAP prof. Jerzy Eisler z Instytutu Pamięci Narodowej.
Po proteście robotniczym w czerwcu 1976 r. przez lata mówiło się o Radomiu, jako o mieście „warchołów”. Zdaniem historyków ta propagandowa narracja władz PRL-u przylgnęła do Radomia na trwałe. Dlatego - jak podkreślają – należy nieustannie przedstawiać prawdziwy aspekt Czerwca’76.
Serial "Czterej pancerni i pies" – choć mija się z faktami historycznymi - pozostaje dużym osiągnięciem kultury popularnej w PRL-u – mówi PAP historyk MHP dr Łukasz Jasina. 50 lat temu na ekranach telewizorów pojawił się pierwszy odcinek serialu o Janku Kosie i jego kolegach czołgistach.
Media, w tym telewizja, miały odegrać szczególną rolę w przeciwdziałaniu „ofensywie wojującego klerykalizmu”, jak władza propagandowo określała działalność Kościoła katolickiego w okresie Milenium Chrztu Polski. Odbywające się na Jasnej Górze 3 maja, w święto NMP Królowej Polski uroczystości, które stanowiły kulminację obchodów Milenium i zgromadziły ok. pół miliona wiernych nie były transmitowane.
Ok. 40 plakatów propagandowych prezentować będzie od niedzieli Muzeum Armii Krajowej w Krakowie. Prace pochodzą z czasów II wojny światowej oraz z okresu PRL i zwracają uwagę na to, w jaki sposób Polacy wykorzystywali propagandę do walki z okupantami.
W 1966 roku atrakcjom w Polsce nie było końca. Komunistyczne władze, chcąc odwrócić uwagę społeczeństwa od kościelnych uroczystości z okazji Millenium Chrztu Polski, zarządziły wyjątkowo huczne i kosztowne obchody Tysiąclecia Państwa Polskiego. W tryby machiny propagandowej dostali się także sportowcy. Papierkiem lakmusowym może być kalendarz rozgrywek piłkarskich. Mimo że Polacy nie zakwalifikowali się do finałów mistrzostw świata, pierwszy raz w historii wyznaczono im aż dwanaście spotkań międzynarodowych.
Przez cały PRL obowiązywała wersja, że to właśnie Cyrankiewicz był organizatorem konspiracji w KL Auschwitz. Jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku w obozowym muzeum widniało jego zdjęcie, a o Pileckim - prawdziwym twórcy Związku Organizacji Wojskowej, ruchu oporu wśród więźniów - nie było ani słowa.