Ukraina zachowała państwowość i nie stała się rosyjską kolonią, a świat zobaczył, jak wielkim zagrożeniem jest Moskwa – tak dwa lata pełnoskalowej wojny, którą prowadzi przeciw Ukrainie Rosja podsumował kijowski politolog Ołeksandr Musijenko.
Za naszą wschodnią granicą trwa wojna, która pochłonęła setki tysięcy ofiar, a miliony ukraińskich obywateli zmusiła do uchodźstwa. Federacja Rosyjska zaatakowała Ukrainę, dążąc do podporządkowania jej sobie. Rosyjska propaganda, tłumacząc imperialną politykę, często sięga do argumentów historycznych i jednocześnie stara się przekonać świat, że Rosja nigdy nikogo nie zaatakowała.
Rosyjski obrońca praw człowieka, współtwórca Stowarzyszenia Memoriał powiedział włoskiemu dziennikowi „Corriere della Sera”, że Aleksiej Nawalny był „długo" i "metodycznie" zabijany. „Starano się na wszelkie sposoby sprawić, by umarł”- stwierdził Oleg Orłow.
Mieszkańcy niektórych miast Rosji zaczęli składać kwiaty pod pomnikami ofiar represji politycznych po podaniu informacji o śmierci lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego, chociaż prokuratura ostrzegła przed masowymi protestami w Moskwie.
Rosja wprowadziła sankcje wobec 18 obywateli Wielkiej Brytanii, m.in. historyka Normana Daviesa i innych badaczy, wiceministra obrony i parlamentarzystów – informuje Reuters, powołując się na rosyjskie władze. To odpowiedź na - jak to określono - „konfrontacyjną politykę” Londynu.
Rosyjski obrońca praw człowieka Oleg Orłow, współtwórca Stowarzyszenia Memoriał, został w piątek uznany przez ministerstwo sprawiedliwości w Moskwie za tzw. zagranicznego agenta. Orłow jest już objęty sprawą karną za rzekomą dyskredytację armii i grozi mu kara więzienia.
Z fasad domów mieszkalnych w Rosji masowo znikają plakietki upamiętniające represjonowanych mieszkańców, znane jako „Ostatni adres”. Sprawcy pozostają nieznani, ale są ludzie, którzy walczą o powrót tabliczek i nawet sami robią ich duplikaty – mówi PAP aktywistka Oksana Matwijewska.