Agenci wywiadu PRL operujący w Belgii zbierali często informacje bezużyteczne i mylili się w ocenie sytuacji; pracą instytucji europejskich zajęli się dopiero w drugiej połowie lat 70. - wynika z analiz IPN i Katolickiego Uniwersytetu w Leuven.
Krakowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej przedstawił b. funkcjonariuszowi Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Krakowie Janowi Ł. zarzuty znęcania się nad trójką zatrzymanych w 1952 i 1953 roku - poinformował PAP w poniedziałek prok. Piotr Piątek.
Terroryzm w realiach PRL-u – rozumiany w świetle ówczesnego prawa – to było m.in. rzucanie petard, niszczenie flag, dewastowanie budynków partyjnych (…) podejrzenie władz budziło także m.in. gromadzenie broni, niszczenie pomników i cmentarzy radzieckich, niszczenie gmachów użyteczności publicznej, stosowanie terroru psychicznego. Powstało nawet określenie „terror strajkowy” – mówi Przemysław Gasztold-Seń z Instytutu Pamięci Narodowej.
Nigdy na nikogo nie donosiłem i nigdy nie byłem współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa - powiedział w niedzielę PAP poseł-elekt PiS, były bramkarz reprezentacji Polski Jan Tomaszewski. Według "Newsweeka" był on zarejestrowany przez SB jako konsultant. Według tygodnika, który powołuje się na dokumenty IPN, Tomaszewski miał być zarejestrowany jak konsultant SB w czerwcu 1986 roku pod pseudonimem "Alex".
Matka błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki obejrzała w czwartek znajdujący się w centrum Torunia pomnik poświęcony jej synowi. Monument został osłonięty i poświęcony dzień wcześniej, w 27. rocznicę porwania i zamordowania duchownego.
Decyzja władz PRL z jesieni 1975 r. zapowiadająca umieszczenie w konstytucji zapisu o „przewodniej roli PZPR” oraz „braterskiej więzi ze Związkiem Radzieckim” oburzyła społeczeństwo i zaktywizowała część intelektualistów. Chociaż oba sformułowania były jedynie potwierdzeniem reguł obowiązujących w polskiej polityce od 1944 r., jawne zadekretowanie niedemokratycznego oraz wasalnego statusu państwa odczytano jako sygnał, że ekipa Gierka odrzuca dotychczasowe pozory liberalizmu.
Sąd Apelacyjny w Lublinie uchylił we wtorek postanowienie Sądu Okręgowego w Radomiu o umorzeniu postępowania w sprawie próby otrucia przez SB w 1981 r. działaczki NSZZ "Solidarność" Anny Walentynowicz i nakazał rozpoznanie sprawy przez radomski sąd.