Wystawa "Pamięć. Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej" ma pobudzić uczucia, wrażliwość ludzką; pobudzić do refleksji i zadumy - powiedziała PAP kuratorka ekspozycji Joanna Błońska; wernisaż odbył się w czwartek w Galerii Brama Bielańska.
Smoleńsk musi być pamięcią wspólną, niezależnie od tego, co tam się naprawdę stało - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w piątek w Łodzi podczas uroczystości odsłonięcia i poświęcenia pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej.
Bardzo chcielibyśmy, by pomniki prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Katastrofy Smoleńskiej mogły stanąć na Krakowskim Przedmieściu już w przyszłym roku; datę 10 kwietnia 2018 r. nadal utrzymujemy jako tę, kiedy chcielibyśmy, by pomniki stanęły - mówi Jacek Sasin (PiS).
Musimy iść drogą inną niż droga nienawiści, czy zemsty - to odrzucamy, ale nie odrzucamy sprawiedliwości, prawdy i dzieła naprawy Rzeczpospolitej - powiedział w poniedziałek prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał, że prawda o katastrofie smoleńskiej w niemałej mierze została już pokazana.
Z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego odbyła się w poniedziałek wieczorem msza święta w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Wartości, dla których żyli, muszą być niesione dalej - podkreślał ks. Krzysztof Pawlina.
W poniedziałek odbyły się obchody 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Podczas uroczystości przed Pałacem Prezydenckim prezydent Andrzej Duda apelował o wzajemny szacunek. Przez jego brak łamiecie szacunek dla ofiar katastrofy smoleńskiej - mówił.
Apeluję i błagam was o wzajemny szacunek, bo przez jego brak, łamiecie szacunek dla ofiar katastrofy smoleńskiej - mówił podczas obchodów 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej prezydent Andrzej Duda. Zaznaczył, że nadal pozostaje obowiązkiem polskich władz dotarcie do prawdy o katastrofie.
Naszym obowiązkiem jest, by każdy z tych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, miał swoje miejsce pamięci - mówiła premier Beata Szydło w KPRM, gdzie odsłonięto tablicę upamiętniającą prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wicepremiera Przemysława Gosiewskiego i ministra Zbigniewa Wassermanna.
Mogło tak być, ale nie możemy z całą pewnością powiedzieć, że tak było - tak przewodniczący podkomisji ds. katastrofy smoleńskiej dr Wacław Berczyński mówi o możliwości wybuchu na pokładzie Tu-154. Według niego, podkomisja jest "chyba za półmetkiem" swej pracy.
Awarie w ostatnich sekundach lotu, rozlokowanie szczątków wraku, specyficzny charakter obrażeń ciał każą potraktować możliwość wystąpienia eksplozji całkiem realnie - podała w poniedziałek podkomisja do ponownego zbadania przyczyny katastrofy samolotu Tu-154M z 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku.