Skutkiem decyzji Sądu Najwyższego jest uznanie, że istnieje pojęcie zbrodni sądowej i możliwe jest prowadzenie postępowań karnych w sprawach sędziów wydających wyroki w okresie PRL – powiedział PAP prokurator Andrzej Pozorski, odnosząc się do wtorkowego orzeczenia SN.
75 lat temu, 12 maja 1948 r., w więzieniu mokotowskim w Warszawie władze komunistyczne wykonały wyrok śmierci na ppłk. Stanisławie Kasznicy, ostatnim komendancie głównym NSZ. „Ten, kto nie przeszedł tortur, nie ma prawa osądzać” – powiedział podczas ostatniego przed śmiercią widzenia ze swoją siostrą.
Stefan Michnik to przykład i symbol bezprawia w czasach komunistycznych, ale również symbol bezkarności uczestników zbrodni sądowych i w ogóle zbrodni komunistycznych po 1989 r. - powiedział PAP dr Maciej Korkuć Naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN.
Nie żyje były stalinowski sędzia Stefan Michnik. Ciążyły na nim zarzuty popełnienia w latach 1952-53 zbrodni komunistycznych, które polegały na wydaniu m.in. bezprawnych wyroków śmierci. Śledztwo w jego sprawie prowadził pion śledczy IPN. Informację o śmierci byłego sędziego zamieścił w nekrologu jego przyrodni brat Adam Michnik.
Śmierć Stefana Michnika oskarżonego o 93 zbrodnie przeciwko ludzkości, bez poniesienia odpowiedzialności, to haniebne zaprzeczenie zasadom sprawiedliwości i prawa międzynarodowego - ocenił w piątek wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk.
Były stalinowski sędzia Stefan Michnik dożył 91 lat. W ostatnich latach mieszkał w domu opieki o profilu judaistycznym w Goeteborgu, w Szwecji. Nie odbierał korespondencji od polskich władz, które domagały się jego ekstradycji i osądzenia za wydawanie bezprawnych wyroków śmierci na żołnierzy podziemia niepodległościowego i członków dawnej partyzantki antyhitlerowskiej.
Po latach ucieczki i ukrywania się w Szwecji zmarł Stefan Michnik; odpowiedzialny za sądowe zbrodnie działacz komunistyczny i informator. To skandal, że zbrodniarza nie udało się ostatecznie osadzić w więzieniu - oświadczył w piątek wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.
Represje komunistyczne dotyczyły wszystkich obywateli, a nie tylko tych, którzy sprzeciwiali się władzy Polski Ludowej – przypomniał szef pionu śledczego IPN prok. Andrzej Pozorski, który we wtorek w Warszawie wziął udział w konferencji dot. rozliczenia z komunizmem.
Po upadku komunizmu w Polsce nie udało się rozliczyć zbrodniarzy sądowych pełniących obowiązki sędziów. Tylko symboliczne rozliczenie czynów tego typu sprawiło, że w 2001 r. niemiecki Instytut Maxa Plancka Zagranicznego i Międzynarodowego Prawa Karnego uznał Polskę za jeden z krajów, który wobec funkcjonariuszy reżimu totalitarnego przyjął zasadę „względnej bezkarności”.