„Wisławę Szymborską wspominają przyjaciele” – taki tytuł będzie miało czwartkowe spotkanie w Muzeum Sztuki Współczesnej (MOCAK) na krakowskim Zabłociu. O zmarłej poetce mówić będą m.in.: Adam Zagajewski, Ryszard Krynicki i Michał Rusinek. Wieczór poprowadzi redaktor naczelny wydawnictwa Znak Jerzy Illg.
Zmarła w środę poetka i noblistka Wisława Szymborska zostanie pochowana 9 lutego na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Jeszcze w tym roku ukaże się ostatni tom wierszy, nad którym Szymborska pracowała do ostatnich dni życia.
Specjalne spotkanie Krakowskiego Salonu Poezji poświęcone poezji zmarłej w środę Wisławy Szymborskiej odbędzie się w niedzielę w Tetrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Poezję Noblistki będzie czytać aktorka Teatru Studio w Warszawie Irena Jun. Jak wyjaśnił PAP w piątek Piotr Wasilewski z krakowskiego teatru, niedzielne spotkanie zatytułowane „Portret kobiecy” dedykowane twórczości Szymborskiej zaplanowano już kilka tygodni temu.
Wspominając zmarłą w środę Wisławę Szymborską dziennik "Kommiersant" podkreśla w czwartek na swojej stronie internetowej, że "na język rosyjski, mimo jej dysydenctwa, zaczęto ją tłumaczyć jeszcze w czasach Związku Radzieckiego". Rosyjska gazeta przypomina, że poetka "podpisywała listy w obronie przeciwników reżimu w Czechosłowacji i innych państwach Układu Warszawskiego, a także poparła (polską) Solidarność".
Poeta i eseista Adam Zagajewski o zmarłej w środę wieczorem poetce i noblistce Wisławie Szymborskiej: "Wisława Szymborska była mi bliska jako poetka i jako człowiek, z tym że to są dwie różne rzeczy. Wyraźnie byłem pod niesłychanym urokiem jej osoby także, bo to był ktoś niepodobny do żadnej innej osoby. Była taką wielką damą, ale damą nie arystokratyczną, tylko intelektualną. Rzadko się spotyka kogoś, kto jest tak bardzo sobą. Ona w sposób niezmiernie silny była sobą; nie dało się jej pomylić z nikim innym i to było nadzwyczajne.
Wielbiciele poezji Wisławy Szymborskiej wpisują się do księgi kondolencyjnej, która w czwartek została wyłożona w holu Urzędu Miasta Krakowa. Powtarzają się słowa "wielka poetka", "wspaniały człowiek" i podziękowania za "wszystko co zostawiła w swoich słowach".
Pisarz i publicysta Jerzy Pilch o zmarłej w środę poetce i noblistce Wisławie Szymborskiej: "Znałem ją dosyć dobrze zwłaszcza z czasów krakowskich jako poetkę, którą podziwiałem tak jak wszyscy i próbowałem w jakichś tekstach nazwać wielkość tej poezji. Jak wielokrotnie powtarzałem, są pisarze, którzy są do siebie podobni. Jest taki obszar w literaturze stały, na który wkracza wielu pisarzy i poetów. Są jednak osobne ścieżki. Jedną z nich szła Szymborska, z niczym nieporównywalna.
Poeta, prozaik i publicysta Tomasz Jastrun o zmarłej w środę poetce i noblistce Wisławie Szymborskiej: „Razem ze śmiercią Wisławy Szymborskiej kończy się jakaś epoka, w sensie literackim i cywilizacyjnym. Poezja Szymborskiej jest wspaniała, wybitna, a zarazem - przystępna dla każdego. Może być czytana i rozumiana nie tylko w Polsce, ale na całym świecie.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski wspomina zmarłą w środę wybitną poetkę Wisławę Szymborską: "Wisława Szymborska fenomenalnie łączyła w sobie dwie skrajności. Z jednej strony - aktywność zawodową: bycie poetką, człowiekiem świata kultury, z drugiej - lapidarność, skrótowość, powściągliwość. W poezji tego typu cechy są nieprzetłumaczalne, a ona przecież dawała się tłumaczyć na każdy język świata. To coś absolutnie nadzwyczajnego.
Poezja Wisławy Szymborskiej była raczej intymna, prosta, zarówno jeśli chodzi o dobór tematu, jak i język, ale jej wieloznaczność i skłonność do tworzenia słów sprawiały duże problemy przy tłumaczeniu - pisze "New York Times" we wspomnieniu noblistki.