Ofiary Tragedii Górnośląskiej - fali sowieckich represji w latach 1945-1948, które pochłonęły kilkadziesiąt tysięcy ofiar i pociągnęły za sobą dramaty ich rodzin – upamiętniły w sobotę różne organizacje na terenie miast województwa śląskiego.
Przed 73. rocznicą początku fali represji na Górnym Śląsku w latach 1945-48, które pochłonęły kilkadziesiąt tysięcy ofiar i deportację tysięcy na roboty przymusowe, IPN i regionalne środowiska przygotowały szereg wydarzeń, m.in. wykłady, wystawy, rekonstrukcje i marsze.
W Katowicach powstanie pomnik Ofiar Deportacji Mieszkańców Górnego Śląska do Związku Sowieckiego w 1945 r., upamiętniający dziesiątki tysięcy przymusowo wywiezionych na Wschód. Magistrat ogłosił konkurs rzeźbiarsko-architektoniczny na opracowanie projektu, którego realizację przewidziano na przyszły rok.
Tablicę upamiętniającą ofiary Tragedii Górnośląskiej - ofiary komunistycznych represji, które dotknęły tysiące mieszkańców regionu po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1945 r. – odsłonięto w sobotę w kościele pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła w Katowicach.
Na Górnym Śląsku upamiętniono w sobotę ofiary komunistycznych represji, które dotknęły tysiące mieszkańców regionu po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1945 r. "Wtedy umarł Śląsk taki, jakim był przez setki lat: dwujęzyczny, międzynarodowy, budujący dobre sąsiedztwo" - mówił europoseł Marek Plura.
Nieznane dotąd szerzej relacje na temat losów Górnoślązaków, wywiezionych w 1945 r. do Związku Radzieckiego, prezentuje książka wydana przez katowicki IPN. Publikacja jest efektem konkursu ogłoszonego przez Instytut w ubiegłym roku. Wzięli w nim udział uczniowie i dorośli.
Pomnik pamięci tyskich ofiar Tragedii Górnośląskiej, czyli komunistycznych represji, które dotknęły dziesiątki tysięcy mieszkańców regionu po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1945 r., poświęcono w niedzielę przy kościele w dzielnicy Tychów – Wilkowyjach.