Na przełomie października i listopada 1918 r. wobec rozpadu monarchii austro-węgierskiej i zapowiedzi bliskiej klęski Niemiec Polacy coraz wyraźniej odczuwali, że odbudowa niepodległego państwa polskiego jest bliska.
100 lat temu, 27 października 1920 r., Konferencja Ambasadorów przy Lidze Narodów powołała Wolne Miasto Gdańsk. Formalnie niezależne i neutralne, od początku było narzędziem niemieckiej polityki wymierzonej w Polskę i miejscowych Polaków. Żądanie jego powrotu do Rzeszy było jednym z pretekstów do rozpętania II wojny światowej.
Prezydent Andrzej Duda złożył w niedzielę w Warszawie hołd Ignacemu Janowi Paderewskiemu i Romanowi Dmowskiemu w 101. rocznicę podpisania Traktatu Wersalskiego – najważniejszego z traktatów kończących I wojnę światową między zwycięskimi państwami Ententy a Niemcami.
Wspominanie wydarzeń sprzed 100 lat jest wielką lekcją miłości ojczyzny – napisał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 100. rocznicy powrotu Pomorza i Kujaw do Polski, które odbywają się w Toruniu.
Należało do polskiej strefy celnej i znajdowało się pod opieką polskiej dyplomacji. Ale władze sprawowali w nim Niemcy. To oni stanowili 90 proc. jego mieszkańców. Oficjalnie było nadzorowane przez Ligę Narodów, która praktycznie nie miała nic do powiedzenia. Formalnie niezależne, marzyło o zależności od Niemiec. Wolne Miasto Gdańsk było jednym wielkim paradoksem. Mija 100 lat od chwili, gdy Gdańsk został odłączony od Rzeszy Niemieckiej.
Senat oddaje cześć polskiej delegacji reprezentującej państwo polskie podczas konferencji paryskiej w uznaniu jej zasług w dziele odzyskania przez Polskę niepodległości – głosi przyjęta w piątek przez Senat uchwała upamiętniająca 100. rocznicę podpisania Traktatu Wersalskiego.
140 lat temu, 7 lipca 1879 r., w Poznaniu urodził się Marian Seyda, działacz obozu narodowej demokracji, dziennikarz i twórca polskiej prasy w zaborze niemieckim; poseł na Sejm Ustawodawczy i Sejm I kadencji, polityk polskiej emigracji po roku 1939.