Bicie w bęben obwieszcza w noc poprzedzającą Wielką Niedzielę Zmartwychwstanie Chrystusa w Iłży k. Radomia (Mazowieckie). W ubiegłym roku obrzęd, którego tradycja sięgać może XVII w., został wpisany na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa.
Przewodniczący KEP abp Tadeusz Wojda uważa, że jednym z największych problemów dzisiejszego Kościoła jest słabnąca wiara oraz wybiórcze przyjmowanie Ewangelii. Konsekwencją tego jest relatywizm oraz pokusa bycia dla siebie sędzią, który stanowi co jest dobre, a co złe - powiedział.
Wielka Sobota w Kościele katolickim to czas milczenia i zadumy; przez cały dzień wierni nawiedzają groby Pańskie, rozważając mękę i śmierć Chrystusa. Tego dnia w kościołach święcone są pokarmy na stół wielkanocny. Po zmroku celebrowana jest najważniejsza msza św. w roku – liturgia Wigilii Paschalnej.
Donośne uderzenia w turecki bęben już od północy po Wielkiej Sobocie zaczną oznajmiać mieszkańcom Wielopola Skrzyńskiego (Podkarpackie) wieść o zmartwychwstaniu Chrystusa i budzić ich na rezurekcję. Zwyczaj ten, nazywany Meus, nawiązuje do powrotu króla Jana III Sobieskiego spod Wiednia.
Wielkanoc była czasem, kiedy szukano dobrych stron życia i znajdowano je w rytuałach i wspólnocie. Święto wymaga oddania emocjonalnego, a to właśnie z niego pochodzą zaufanie, nadzieja i odwaga - powiedział PAP dr Damian Kasprzyk z Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Łódzkiego.