W najnowszym numerze „Mówią wieki” historia przełomowego roku 1956 z perspektywy Moskwy, Warszawy i Budapesztu. Poza tym w magazynie również dziennikarskie śledztwo w sprawie śmierci świętego Jana Chrzciciela, historia osądzania zwierząt i zaskakujące tezy o chińskim komunizmie.
Cały rok 1966 przebiegał pod znakiem konfliktu na linii PRL-Kościół. Stroną atakującą była komunistyczna władza, która chciała zminimalizować znaczenie obchodów Millenium, organizując m.in. przeciwstawne obchodom rocznicy chrztu Polski, uroczystości 1000-lecia Państwa Polskiego. Ich kulminacja odbyła się 22 lipca, aby symbolicznie zaakcentować, że to właśnie Polska Ludowa jest zwieńczeniem 1000-letnich dziejów.
30 czerwca 1946 r. odbyło się tzw. referendum ludowe, którego uczestnicy odpowiadali na pytania dot. zniesienia Senatu, przeprowadzenia reformy rolnej i utrwalenia polskiej granicy zachodniej. Plebiscyt sfałszowany przez komunistów, świadczył o braku społecznego poparcia dla władz.
Integralnym elementem kościelnych obchodów Milenium Chrztu Polski w 1966 r. była peregrynacja po kraju kopii obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej; w pewnym momencie władza "zaaresztowała" obraz - mówi PAP prof. Jerzy Eisler. Zamiast obrazu po Polsce zaczęły wędrować same jego ramy, przed którymi wierni również padali na kolana - dodaje. Jak podkreśla prof. Eisler, przez 45 lat Polski Ludowej władza komunistyczna walczyła z Kościołem o rząd dusz.
Władze PRL sięgały po wszelkie możliwe środki, by w 1966 roku przyćmić kościelne obchody 1000-lecia chrztu Polski. Koszty propagandy nie grały żadnej roli, mało brakowało, a na Jasnej Górze zagrałby zespół The Beatles – opowiada prof. Jerzy Eisler, dyrektor oddziału IPN w Warszawie.
„Rozpoczęła się w nowych warunkach walka o to, kto ma kierować narodem, kto ma sprawować rząd dusz w narodzie. Do tej walki trzeba się odpowiednio przygotować. Cała nasza praca polityczna i publicystyczna powinna brać to pod uwagę”. Te słowa padły w końcu lutego 1966 r. z ust Zenona Kliszki – sekretarza KC PZPR i najbliższego współpracownika rządzącego Polską od blisko dekady Władysława Gomułki. Przeciwnikiem partii komunistycznej we wspomnianej walce o „rząd dusz” był Kościół katolicki i jego hierarchia, którą ekipa Gomułki uznawała za największe zagrożenie dla swej władzy.
W okresie obchodów milenijnych pomiędzy prymasem Stefanem Wyszyńskim a środowiskiem „Znaku” występowało napięcie w kwestii tego, jakie formy i treści należy wspierać w polskiej religijności – powiedział PAP prof. Andrzej Friszke.
Od kilku już lat, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, odbywają się huczne uroczystości z okazji jubileuszu szkół. Centralne media oraz Internet (chodzi o duże portale) o tym nie informują - co jest zrozumiałe - tymczasem zjawisko jest masowe. Wszystkie te szkoły od Bałtyku po Tatry obchodzą swoje 50 urodziny, powstały bowiem przede wszystkim na przełomie lat 50 i 60. Ostatnią „jubileuszową” szkołę zbudowano w 1967 roku. Oficjalne statystyki mówią, że powstało ich 1417, co oznaczałoby, że nową szkołę otwierano średnio co dwa dni. Tempo bardziej niż ekspresowe. Noszą potoczną nazwę szkoły” tysiąclatki” i są do siebie bardzo podobne, choć zdarzały się wyjątki.
Najczęściej patrzymy na Millenium Chrztu Polski, jako na pole konfliktu między komunistycznym państwem i Kościołem katolickim o polską tożsamość. Jednak przede wszystkim było to wydarzenie formujące Kościół w naszym kraju, a pośredni także ogromną większość polskiego społeczeństwa - rodzimych katolików. Jaki więc był Kościół w Polsce w okresie Millenium? Można się o tym przekonać obserwując protokoły obrad Komisji Episkopatu Polski z tego okresu.
Masakra w „czarny czwartek” 17 grudnia 1970 r. w Gdyni mogła być celową prowokacją wymierzoną we Władysława Gomułkę. Być może ktoś na Kremlu uznał, że pierwszy sekretarz robi się zbyt samodzielny i warto zastąpić go kimś bardziej spolegliwym - powiedział PAP Piotr Brzeziński z Oddziału IPN w Gdańsku, współautor nowowydanej książki „Pogrzebani nocą. Ofiary Grudnia ’70 na Wybrzeżu Gdańskim. Wspomnienia, dokumenty”.