W Dytiatyniu na Ukrainie odbyły się 16 września 2017 r., uroczystości upamiętniające rocznicę bitwy, która rozegrała się 97 lat temu, podczas wojny polsko-bolszewickiej. Głównymi organizatorami uroczystości byli ojcowie franciszkanie z klasztoru w Bołszowcach; Prowincja św. Antoniego i bł. Jakuba Strzemię Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych - Franciszkanów.
Ostatniego dnia sierpnia 1920 roku, krótko po odrzuceniu bolszewików spod Warszawy, w okolicach Komarowa koło Zamościa rozegrała się wielka bitwa kawaleryjska, jeden z największych bojów z udziałem jazdy w XX stuleciu. Po całodniowej walce Polacy pokonali kilkukrotnie liczniejszego przeciwnika, odbierając mu inicjatywę oraz zmuszając do odwrotu - jak się później okazało - aż za linię frontu. To był przysłowiowy „gwóźdź do trumny” 1 Armii Konnej Siemiona Budionnego, do niedawna siejącej postrach na wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej.
Wystawa poświęcona bohaterowi walk o niepodległość w czasie I wojnie światowej i wojny polsko-bolszewickiej - a także wybitnemu sportowcowi - ppłk. Felicjanowi Sterbie, zostanie otwarta w Muzeum Lotnictwa w Krakowie w piątek.
Tysiące wrocławian uczestniczyło w dwudniowym polsko-amerykańskim pikniku historycznym zorganizowanym w Centrum Historii Zajezdnia we Wrocławiu. Były spotkania z żołnierzami z Polski i USA, zabawy, pokazy sztuki rycerskiej, projekcja filmu i koncerty.
W centrum Białegostoku zaprezentowano w niedzielę rekonstrukcję nawiązującą do epizodów bitwy o miasto z 22 sierpnia 1920 roku, uważanej przez historyków za największą w jego dziejach. W widowisku wzięło udział ok. 120 rekonstruktorów i sprzęt militarny.
Bolszewicy nie mogli uwierzyć w poniesioną klęskę w 1920 r. Szok był tak wielki, że przez całe dwudziestolecie międzywojenne na Kremlu postrzegano Polskę jako potęgę militarną i „główną siłę uderzeniową światowego imperializmu” - mówi PAP prof. Nikołaj Iwanow z Uniwersytetu Opolskiego.
Dzięki pamięci możemy budować współczesność i możemy też marzyć o przyszłości - powiedział PAP Jan Józef Kasprzyk, p.o. Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, podsumowując sobotnie obchody 97. rocznicy bitwy pod Zadwórzem, określanej "Polskimi Termopilami".
W Płocku oddano w piątek hołd obrońcom miasta z 1920 r. W obchodach uczestniczyła m.in. rodzina kpt. Alberta de Bure, francuskiego oficera, który przybył do Polski z armią gen. Józefa Hallera, a w Płocku był jednym z żołnierzy odpierających atak bolszewików.