"Świadectwa i świadkowie. Zbrodnia katyńska 1940 r." to tytuł konferencji naukowej, która w czwartek odbyła się w Warszawie. "Mówiąc o Katyniu odbudowujemy Polskę" - podkreślił prezes IPN Jarosław Szarek, który zainaugurował spotkanie historyków.
Zbrodnia Katyńska została ujawniona znacznie wcześniej niż się podaje, pierwsze udokumentowane informacje pochodzą już z sierpnia 1941 r. - powiedział w środę w Warszawie prof. Wojciech Materski z Instytutu Studiów Politycznych PAN.
To jeden z najważniejszych dokumentów wskazujących wyraźnie, że sprawcą zbrodni katyńskiej był Związek Sowiecki - powiedział prezes IPN dr Jarosław Szarek podczas prezentacji drugiego tomu serii "Mord w Lesie Katyńskim. Przesłuchania przed amerykańską komisją Maddena w latach 1951-1952".
Historia kłamstwa katyńskiego jest niemal tak samo długa, jak historia zbrodni katyńskiej. Jego początki sięgają roku 1941 r., gdy rząd RP rozpoczął - tuż po podpisaniu układu Sikorski-Majski z 30 lipca 1941 r. - poszukiwania oficerów polskich, zaginionych po 17 września 1939 r.
To jeden z najważniejszych dokumentów wskazujących wyraźnie, że sprawcą zbrodni katyńskiej był Związek Sowiecki - powiedział prezes IPN dr Jarosław Szarek podczas prezentacji drugiego tomu serii "Mord w Lesie Katyńskim. Przesłuchania przed amerykańską komisją Maddena w latach 1951-1952".
Deklaruję, że nie ustaniemy w dążeniu do ustalenia każdego zamordowanego w Katyniu z imienia i nazwiska. Robiąc to niweczymy zamiary sowieckiego totalitaryzmu - powiedział wicepremier Gliński w środę podczas konferencji "Zbrodnia Katyńska - 75 lat walki o prawdę" w Warszawie.
Osądzenie sprawców w dzisiejszych realiach jest raczej niemożliwe. Wobec upływu czasu i rosyjskiej zasady niewydawania swoich obywateli należy stwierdzić, że polskie śledztwo katyńskie ma charakter historyczny - powiedziała w środę prokurator pionu śledczego IPN Małgorzata Kuźniar-Plota.
Choć 13 kwietnia mija 75 lat od opublikowania przez Niemców informacji o odkryciu katyńskich grobów tysięcy Polaków, za tę zbrodnię przeciwko ludzkości nikt nie poniósł kary. Nie było odpowiednika Norymbergii - oprawcy z NKWD i ich mocodawcy nie staną już przed sądem.
Nikt z rządu nie poleciał do Katynia, bo 10 kwietnia to data, która przypomina nam głównie o Smoleńsku; rocznicę zbrodni katyńskiej obchodzimy 13 kwietnia - podkreślił szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin. Jego zdaniem, by uczcić pamięć ofiar zbrodni, rząd nie musi lecieć do Katynia.