Wiceminister kultury Jarosław Sellin przedstawił w środę informację nt. "stosunku rządu do kwestii upamiętnienia ofiar ludobójstwa dokonanego na polskich obywatelach przez zbrodniarzy z OUN-UPA na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej". O „upamiętnienie ofiar ludobójstwa” apelowali do rządu posłowie Kukiz’15.
Sprawa rzezi wołyńskiej jest kluczowa w porozumieniu polsko-ukraińskim - mówią zgodnie przedstawiciele organizacji Kresowiaków. Pamięć o ofiarach ludobójstwa zarówno narodowości polskiej, jak i ukraińskiej jest chrześcijańskim obowiązkiem - podkreślają.
Ważnym działaniem, które może zbliżyć w tej chwili oba społeczeństwa jest wspólne upamiętnienie ofiar i zapewnienie im godnego pochówku - komentuje Łukasz Kamiński, prezes IPN toczącą się dyskusję pomiędzy Polakami a Ukraińcami na temat wydarzeń na Wołyniu w 1943 roku.
Zamiast wzajemnego przebaczenia mamy do czynienia z jednostronnymi oskarżeniami – skomentował szef ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Wołodymyr Wiatrowycz list parlamentarzystów PiS „do ukraińskich przyjaciół” ws. polskiej oceny zbrodni na Wołyniu.
11 lipca przypada 73. rocznica kulminacji rzezi wołyńskiej. Pierwsze czytanie dwóch projektów uchwał i ustawy upamiętniających te wydarzenia odbyło się we wtorek w Sejmie. Trzy projekty upamiętnienia wydarzeń z 1943 roku określają je jako "ludobójstwo".
Apel o godne upamiętnienie ofiar wzajemnych konfliktów oraz kontynuację dzieła pojednania i dialogu, rozpoczętego przez przywódców politycznych i duchownych Polski i Ukrainy znalazł się w projekcie uchwały Sejmu autorstwa PO, który w tym tygodniu trafił do Sejmu.
Ofiary zbrodni popełnionych przez "ukraińskich nacjonalistów do tej pory nie zostały w sposób należyty upamiętnione, a masowe mordy nie zostały nazwane zgodnie z prawdą historyczną ludobójstwem" - takie m.in. stwierdzenie znajduje się w projekcie uchwały Sejmu, który we wtorek złożył klub PiS.
Z szacunkiem odnosimy się do ukraińskiej państwowości, jednak nie możemy zaakceptować polityki pamięci historycznej Ukrainy - napisali posłowie i senatorowie PiS w liście, który przedstawił w Kijowie poseł Michał Dworczyk.