Mój ojciec byłby dzisiaj zwolennikiem pojednania polsko-ukraińskiego – twierdzi syn naczelnego dowódcy UPA Jurij Szuchewycz. Oddziały jego ojca Romana Szuchewycza w czasie wojny dokonały masowych mordów na polskiej ludności na Wołyniu.
Reportaż przedstawiający wspólną historię Polaków i Ukraińców oraz wydarzenia na Wołyniu i Podolu w pierwszej połowie XX wieku, realizują studenci z Kielc oraz z Winnicy i Chmielnickiego na Ukrainie. O nagrywaniu dokumentu, który powstaje w ramach projektu realizowanego przez Stowarzyszenie Integracja Europa-Wschód, mówiono w piątek podczas międzynarodowej konferencji w kieleckim Muzeum Dialogu Kultur.
Towarzystwo Miłośników Kultury Kresowej zaplanowało wyjazdy na groby Polaków na Wołyniu. Działacze towarzystwa chcą też zorganizować zbiórkę pieniędzy, by wesprzeć polskie ośrodki działające na Ukrainie oraz spotkać się z lokalnymi władzami.
Miłośnicy kultury kresowej w najbliższy weekend wezmą udział w Świątnikach (Dolnośląskie) w III Ogólnopolskim Spotkaniu Miłośników Wołynia. Przyjadą kresowianie z kraju, jak i goście zagraniczni. Wśród tematów Spotkania - kultura kresowa i zbrodnia wołyńska.
Przyczyny i przebieg mordów dokonanych przez banderowskie podziemie na polskiej ludności Wołynia i Galicji Wschodniej oraz polskie działania odwetowe pokazuje wystawa IPN „Polacy-Ukraińcy 1943-1945” otwarta w środę w Muzeum Lubelskim. Wystawa oparta jest głównie na materiałach ukraińskich.
30 sierpnia 1943 roku w sąsiadujących ze sobą wsiach Ostrówki i Wola Ostrowiecka na Wołyniu Ukraińska Powstańcza Armia zamordowała co najmniej 1051 Polaków. W tym samym czasie zginęło z rąk UPA ponad 2500 Polaków w 35 wsiach pow. lubomelskiego. „Jeśli zsumować liczbę zabitych w obu wsiach, była to największa zbrodnia dokonana przez UPA podczas rzezi wołyńskiej” - powiedział PAP dr Leon Popek z lubelskiego oddziału IPN, autor książki „Ostrówki. Wołyńskie ludobójstwo”.
O zbrodni wołyńskiej pisano w tym roku niemało, dużo działo się w związku z 70. rocznicą Wołynia. Tym niemniej sądzę, że choć pionierski projekt „Pojednanie przez trudną pamięć. Wołyń 1943” pojawiał się w serwisach informacyjnych, to jednak przesłoniły go inne – też oczywiście ważne – wydarzenia. A skoro tak to należy go w tym miejscu przypomnieć.