2011-06-16 (PAP) - Mirosław Basiewicz z Obywatelskiego Komitetu Poszukiwań Mieszkańców Suwalszczyzny Zaginionych w Lipcu 1945 roku w tzw. obławie augustowskiej zwrócił się do prezydenta Bronisława Komorowskiego, by pomógł w wyjaśnieniu okoliczności zbrodni popełnionej na 600 Polakach. Jak poinformował w czwartek PAP Basiewicz, w środę przekazał on pismo w tej sprawie doradcy prezydenta Janowi Lityńskiemu. Basiewicz chciałby, aby prezydent jako głowa państwa osobiście zaangażował się w ostateczne wyjaśnienie sprawy.
2011-06-13 (PAP) - Na dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy lata Sąd Rejonowy w Tarnowie (Małopolskie) skazał b. funkcjonariusza Urzędu Bezpieczeństwa w Jaśle (Podkarpackie) Franciszka P. za zbrodnie komunistyczne. Poinformował o tym w poniedziałek szef pionu śledczego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie, Grzegorz Malisiewicz.
2011-05-24 (PAP) - W Opolu odsłonięto we wtorek pomnik organizatora i szefa Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej, gen. Augusta Emila Fieldorfa "Nila". "Był jednym z najdzielniejszych Polaków" - mówił podczas uroczystości w Parku Armii Krajowej wojewoda opolski, Ryszard Wilczyński.
2011-05-19 (PAP) - Trudność w rozliczeniu zbrodni PRL bierze się m.in. stąd, że polityczna rzeczywistość Polski Ludowej różniła się od tej zapisanej w konstytucji - powiedział historyk prof. Jan Żaryn podczas debaty "1989 - rok wolności czy nierozliczonych zbrodni”.
Trudność w rozliczeniu zbrodni PRL bierze się m.in. stąd, że polityczna rzeczywistość Polski Ludowej różniła się od tej zapisanej w konstytucji - powiedział historyk prof. Jan Żaryn podczas debaty "1989 - rok wolności czy nierozliczonych zbrodni”. (PAP)
12 maja 1983 r. 19-letni maturzysta Grzegorz Przemyk, został zatrzymany przez funkcjonariuszy MO, a następnie brutalnie pobity w komisariacie na warszawskim Starym Mieście. Dwa dni później zmarł w szpitalu. Była to jedna z najgłośniejszych zbrodni aparatu władzy PRL.
2011-04-14 (PAP) - Proces dwóch stalinowskich śledczych, oskarżonych o znęcanie się w latach 50. nad rzekomymi uczestnikami "spisku w wojsku", ruszył w czwartek przed Wojskowym Sądem Garnizonowym w Warszawie. Podsądnym grozi do 5 lat więzienia; nie przyznają się do winy.