"Prawda ratuje od śmierci" - to tytuł otwartej w piątek w Kijowie wystawy poświęconej ofiarom komunizmu, pogrzebanym w zbiorowych mogiłach na leśnym cmentarzysku w Bykowni, u granic stolicy Ukrainy. Spoczywają tam m.in. polskie ofiary zbrodni katyńskiej. Na wystawie prezentowane są przedmioty odnalezione w trakcie poszukiwań prowadzonych w Bykowni od 2001 r. przez polskich i ukraińskich archeologów. Nadzorował je prof. Andrzej Kola z Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Ministerstwo Sprawiedliwości, IPN i Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa podejmą współpracę na rzecz odnalezienia nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego z lat 1944-1956. W czwartek instytucje podpiszą list intencyjny w tej sprawie. Podpisanie listu odbędzie się w Areszcie Śledczym na Rakowieckiej w Warszawie. List podpiszą minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, prezes Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński i sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Krzysztof Kunert.
To tutaj powstają samochody UAZ i samoloty An-124 "Rusłan". Jest też najdłuższy ponoć w Europie rzeczny most. Jednak największą sławę przyniósł miastu urodzony tu w 1870 r. Władimir Iljicz Uljanow. Niewielu wie, że przyszedł tu też na świat Paweł Jasienica.
Krakowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej oskarżył b. funkcjonariusza Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Limanowej Teodora K. o znęcanie się w 1949 roku nad aresztantem – poinformował w czwartek PAP szef pionu śledczego prok. Piotr Piątek.
Prace ekshumacyjne rozpoczną się w piątek na dwóch polach Cmentarza Osobowickiego we Wrocławiu. To pierwszy etap działań prowadzących do utworzenia we Wrocławiu Kwatery Wojennej Ofiar Terroru Komunistycznego w latach 1945-1956. Podczas zaplanowanych na kilka miesięcy działań, przeprowadzona zostanie ekshumacja szczątków ponad 350 więźniów straconych i zmarłych we wrocławskich więzieniach w latach 1945-1956.
IPN wniósł, aby z powodu przedawnienia sąd umorzył proces b. członka Rady Państwa PRL Emila Kołodzieja, oskarżonego o przekroczenie uprawnień przez głosowanie w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. za dekretami o stanie wojennym.
Pracujemy nad kandydaturami na szefa pionu śledczego IPN, trwają konsultacje z Kancelarią Prezydenta - poinformował w poniedziałek PAP prokurator generalny Andrzej Seremet. Prezydent Bronisław Komorowski odrzucił już jedną kandydaturę na to stanowisko. "Pracujemy nad innymi kandydaturami" - powiedział w poniedziałek PAP Seremet. "Jestem po kilku spotkaniach w Kancelarii Prezydenta na ten temat, niedługo organizujemy kolejne. Jest to rzecz, która żywo interesuje pana prezydenta" - dodał.