74 lata temu Niemcy wpadli na trop więźniarskiej konspiracji w obozie Auschwitz. Od 16 do 29 września 1943 r. aresztowali 74 osoby, w tym członków założonego przez Witolda Pileckiego Związku Organizacji Wojskowej. Większość z nich została zamordowana 11 października.
Dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" uważa, że szczególna odpowiedzialność Niemiec za zbrodnie wojenne jest bezsporna, ale dziś celem powinno być przezwyciężenie przeszłości na rzecz pokoju w Europie. "Retoryka polskiego rządu szkodzi wszystkim" - czytamy.
Na krakowskim placu Inwalidów, w pobliżu Domu Śląskiego - dawnej siedziby Gestapo - przechodnie mogą obejrzeć wystawę poświęconą pamięci ofiar niemieckich okupantów. Plenerowa ekspozycja "Cierpieli i ginęli dla innych” czynna będzie przez miesiąc.
Instytut Pamięci Narodowej we Wrocławiu wszczął śledztwo ws. zbrodni popełnionych w latach 1940-1945 na terenie niemieckiego obozu koncentracyjnego Gross Rosen i jego podobozów. Postępowanie dotyczy przestępstw popełnionych na więźniach przebywających w obozach i w czasie ich ewakuacji.
Zniszczone wsie i miasta mają prawo do prawdy, o tym jak wyglądała obrona Europy i wartości europejskich w 1939 r. O tym, kto ich naprawdę bronił, a kto je niszczył - podkreślił MON Antoni Macierewicz podczas uroczystości w 78. rocznicą zbombardowania Sulejowa.
75 lat temu, 4 września 1942 r., przewodniczący Starszeństwa Żydów w Litzmannstadt Getto Chaim Mordechaj Rumkowski wygłosił dramatyczne przemówienie, ogłaszające zarządzoną przez Niemców tzw. Wielką Szperę - akcję deportacji z łódzkiego getta do obozu zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem 15-20 tys. dzieci, osób starszych i chorych.
Nie mam wątpliwości, że prawo moralne jest po naszej stronie w sprawie reparacji, ale liczy się litera prawa, trzeba też ważyć racje polityczne - mówi dla PAP historyk i b. kierownik Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, prof. Janusz Odziemkowski.
Państwowe Muzeum na Majdanku zaprasza nauczycieli szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych na II edycję szkolenia metodycznego pt. Świadectwa, które wołają o pamięć, dotyczącego pozaszkolnej edukacji historycznej w poobozowych miejscach pamięci.
Na duże pieniądze nigdy nie ma dobrego czasu dla tego, który ma płacić. To jest oczywiste. Czy mamy natomiast prawo mówić, że nie otrzymaliśmy reparacji? Moim zdaniem jak najbardziej - powiedział PAP historyk prof. Janusz Odziemkowski.