Senat RP postuluje, aby Sejm ustanowił dzień 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP - głosi uchwała upamiętniająca ofiary rzezi wołyńskiej, którą w czwartek wieczorem przyjął Senat.
Rada miejska Kijowa poinformowała w czwartek o przemianowaniu jednej z głównych ulic stolicy Ukrainy - Prospektu Moskiewskiego, który zostanie nazwany imieniem Stepana Bandery, przywódcy ukraińskich nacjonalistów.
Ukraińska lotniczka i posłanka Nadija Sawczenko, która w czwartek odwiedziła Sejm, podkreśliła, że przyjechała do Polski, aby podziękować polskim przyjaciołom za wsparcie i pomoc w uwolnieniu z rosyjskiej niewoli. Po południu spotkała się z szefem PO Grzegorzem Schetyną.
Sejm przyjmie uchwałę ws. upamiętnienia ofiar rzezi wołyńskiej na posiedzeniu rozpoczynającym się 19 lipca - poinformował w środę PAP wicemarszałek Ryszard Terlecki (PiS). Posłowie mają też przyjąć uchwałę oddającą hołd Ukraińcom, którzy zginęli ratując Polaków.
Wiceminister kultury Jarosław Sellin przedstawił w środę informację nt. "stosunku rządu do kwestii upamiętnienia ofiar ludobójstwa dokonanego na polskich obywatelach przez zbrodniarzy z OUN-UPA na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej". O „upamiętnienie ofiar ludobójstwa” apelowali do rządu posłowie Kukiz’15.
Zamiast wzajemnego przebaczenia mamy do czynienia z jednostronnymi oskarżeniami – skomentował szef ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Wołodymyr Wiatrowycz list parlamentarzystów PiS „do ukraińskich przyjaciół” ws. polskiej oceny zbrodni na Wołyniu.
11 lipca przypada 73. rocznica kulminacji rzezi wołyńskiej. Pierwsze czytanie dwóch projektów uchwał i ustawy upamiętniających te wydarzenia odbyło się we wtorek w Sejmie. Trzy projekty upamiętnienia wydarzeń z 1943 roku określają je jako "ludobójstwo".
Apel o godne upamiętnienie ofiar wzajemnych konfliktów oraz kontynuację dzieła pojednania i dialogu, rozpoczętego przez przywódców politycznych i duchownych Polski i Ukrainy znalazł się w projekcie uchwały Sejmu autorstwa PO, który w tym tygodniu trafił do Sejmu.
Ofiary zbrodni popełnionych przez "ukraińskich nacjonalistów do tej pory nie zostały w sposób należyty upamiętnione, a masowe mordy nie zostały nazwane zgodnie z prawdą historyczną ludobójstwem" - takie m.in. stwierdzenie znajduje się w projekcie uchwały Sejmu, który we wtorek złożył klub PiS.
Z szacunkiem odnosimy się do ukraińskiej państwowości, jednak nie możemy zaakceptować polityki pamięci historycznej Ukrainy - napisali posłowie i senatorowie PiS w liście, który przedstawił w Kijowie poseł Michał Dworczyk.